IShowSpeed dostał wyjątkowy zegarek. Cena zwala z nóg

IShowSpeed od lat otwarcie mówi o swojej fascynacji Cristiano Ronaldo. Uwielbia portugalskiego piłkarza do tego stopnia, że wielokrotnie odtwarzał jego charakterystyczną celebrację "Siuuu!" na swoich transmisjach i filmach. Ronaldo to dla niego nie tylko idol sportowy, ale wręcz żywa legenda, która inspiruje go na co dzień. Z tego względu youtuber ma sporą kolekcję itemów nawiązujących do piłkarza jak np. czerwono-zielone Lamborghini.

Podczas ComplexCon w Las Vegas iShowSpeed otrzymał w prezencie ekskluzywny zegarek Jacob & Co. Epic x Heart of CR7, wart aż 29 tys. dol. (ok. 120 tys. zł). Zegarek ten to hołd dla Cristiano Ronaldo, a Speed zyskał dzięki temu zieloną wersję, by uzupełnić swoją kolekcję - czerwony egzemplarz, który nosi na co dzień, otrzymał wcześniej od kolegi po fachu Adina Rossa.

Zegarki Jacob & Co. Heart of CR7 to unikatowa kolekcja inspirowana legendarnym piłkarzem. Każdy egzemplarz charakteryzuje się luksusowym wykończeniem, mechanizmem szwajcarskiej produkcji i sportowym designem. Zielona wersja, nawiązująca do portugalskich barw narodowych, idealnie dopełniła zbiór Speeda.

W trakcie panelu na ComplexCon Speed wyraził także chęć zmierzenia się z Jakiem Paulem w boksie. Powiedział: "Czuję, że mógłbym pokonać Jake'a Paula w pojedynku bokserskim". Choć wyzwanie spotkało się z mieszanymi reakcjami, wielu fanów docenia pewność siebie youtubera, który coraz częściej testuje swoje możliwości w różnych dyscyplinach sportowych.

Największe zaskoczenie wywołała jednak zapowiedź Speeda dotycząca udziału w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku. Podczas swojego wystąpienia ogłosił: "W 2028 r. na pewno pobiegnę na igrzyskach olimpijskich".

Speed planuje wystartować w biegach na 100 i 200 metrów, choć początkowo wspomniał o dystansie 50 metrów, który nie znajduje się w programie igrzysk. Ta pomyłka wywołała falę żartów w mediach społecznościowych, lecz nie zabrakło też głosów wsparcia.

Speed od lat znany jest z testowania swojej sprawności w różnych wyzwaniach. Często nazywa siebie "najszybszym człowiekiem na świecie" i podkreśla, że porażki go nie zniechęcają. Na początku listopada brał udział w wyścigu organizowanym przez MrBeast, gdzie zmierzył się z mistrzem olimpijskim Noahem Lylesem - choć przegrał, jego ambicje pozostały niezmienione. Wcześniej youtuber twierdził, że jest w stanie pokonać Ewę Swobodę. Niestety nie wpadł ponownie do Polski, by odpowiedzieć na jej późniejsze wyzwanie.

Jeśli iShowSpeed rzeczywiście wystartuje na igrzyskach w 2028 r., będzie to historyczny moment - pierwszy streamer lub twórca internetowy rywalizujący w tak prestiżowym wydarzeniu sportowym. Czy uda mu się zrealizować ambitne plany? Na odpowiedź poczekamy jeszcze cztery lata, więc streamer ma jeszcze sporo czasu na przygotowania.