Gwiazda zbeształa fotografa. A następnie rozpaliła VMAs 2024

11 września w UBS Arena w Nowym Jorku odbyło się rozdanie nagród MTV VMAs. Jedną z nominowanych i występujących tego wieczoru gwiazd była - sensacja muzyczna ostatniego roku - Chappell Roan. 26-latka była nominowana w kategorii Najlepszy Nowy Artysta. Jej przebój "Hot to Go" dostał nominacje dla Utworu Lata i Najlepszego Wiralowgo Teledysku.

Jeszcze przed rozpoczęciem gali Roan stała się przedmiotem kolejnego wirala. Media społecznościowe obiegły nagrania, na których widać, jak artystka odszczekuje się bezczelnemu fotografowi. Kobieta rozmawiała ze swoja asystentką na czerwonym (a faktycznie czarnym) dywanie, podczas gdy ta przygotowywała jej suknię do oficjalnych zdjęć na ściance. Jeden z fotografów postanowił w mało subtelny sposób wyrazić swoje zniecierpliwienie.

W stronę Roan poleciało z grupy fotografów: "Zamknij m*rdę i się obróć". Wokalistka nie zostawiła tego bez komentarza. "Sam zamknij m*rdę" - odpowiedziała, wskazując palcem w kierunku napastnika. Dodała: "Nie ze mną d****o". Osoby zgromadzone wokół zareagowały na asertywną reakcję Roan wiwatami.

Chappell Roan nie robi niczego na pół gwizdka. Na scenę VMAs dostarczyła cały średniowieczny zamek, tańczących rycerzy i mnóstwo ognia. Brawurowym wykonaniem "Good Luck Babe!", które rozpoczęła od wystrzelenia płonącej strzały z kuszy, artystka zyskała wśród fanów i fanek nowy przydomek - Roan of Arc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odbierając nagrodę dla Najlepszego Nowego Artysty, Roan zadedykowała ją wszystkim drag queens, które były jej inspiracją i młodym osobom z mniejszości LGBTQ+ z amerykańskiego Midwestu. Tym określeniem opisuje się w Stanach Zjednoczonych centralno-zachodnią część federacji, tradycyjnie konserwatywną i "małomiasteczkową". Stamtąd pochodzi też sama Chappell Roan, która nazwała swój ostatni album "Midwestern Princess".