Fiskus bierze się za streamerów. Donejty nie są darowizną
Donejty, czyli anonimowe wpłaty przekazywane streamerom, nie są uznawane za darowizny, co oznacza konieczność opłacania od nich podatku dochodowego. To może znacząco wpłynąć na dochody wielu twórców, którzy z pozyskiwania wsparcia w tej formie uczynili sobie źródło zarobku.
Według najnowszej interpretacji indywidualnej wydanej przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, anonimowe wpłaty, które są przekazywane twórcom internetowym nie są uznawane za darowizny - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". To oznacza, że twórcy internetowi, tacy jak na przykład streamerzy na Twitch czy YouTube, powinni płacić podatek od tzw. donejtów.
Podobne
Podatek od streamerów. Donejty podlegają podatkowi dochodowemu
Donejty, które są przekazywane twórcom internetowym, na przykład tym, którzy transmitują grę komputerową, podlegają podatkowi dochodowemu, ponieważ nie są uznawane za darowizny - stwierdził Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w swojej najnowszej interpretacji indywidualnej. Informację tę przekazało poniedziałkowe wydanie "Dziennika Gazety Prawnej".
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa, że interpretacja fiskusa może mieć ogromne konsekwencje podatkowe. Może to bowiem wpłynąć na dochody wielu streamerów, na przykład tych z YouTube czy Twitch, którzy z pozyskiwania wsparcia w tej formie uczynili sobie źródło zarobku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Streamerzy muszą płacić podatek za donejty, bo nie są darowizną
Gazeta podkreśla, że nowa interpretacja oznacza, iż internauta powinien rozliczyć się z każdej podarowanej mu złotówki. Chodzi tutaj przede wszystkim o to, że donejty są anonimowe, a więc nie można stwierdzić, kto jest darczyńcą i jaki pułap kwoty wolnej od podatku dla darowizny można zastosować. Na przykład, pułap ten jest inny dla pieniędzy otrzymanych od bliskiej rodziny, a inny dla pieniędzy otrzymanych od osób obcych (obecnie wynosi on 5733 zł na pięć lat).
Piotr Leonarski, doradca podatkowy i adwokat w LSW, w rozmowie z "DGP" przyznaje, że brak opodatkowania donejtów prowadził do nierówności na rynku. - Większość podmiotów, które sprzedają usługi elektroniczne, jest bowiem opodatkowana zarówno VAT, jak i podatkiem dochodowym. Twórcy streamów otrzymujący wsparcie w postaci donejtów byli w dużo lepszej sytuacji - przyznaje prawnik.
Leonarski zwraca uwagę, że kwestia anonimowych wpłat dla streamerów jest zbyt poważna, aby rozwiązywać ją poprzez interpretację indywidualną. Jego zdaniem, właściwym rozwiązaniem jest dostosowanie regulacji podatkowych do zmieniającej się cyfrowej rzeczywistości, a nie łatanie przepisów interpretacjami.
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos