Fausti z Genzie otwarcie o trądziku. Czemu pokazuje się bez makijażu?

22-letnia Faustyna Fugińska "Fausti" to influencerka, którą znamy dzięki jej występowi w pierwszym sezonie programu "Twoje 5 Minut". Po występie w programie Friza Fausti trafiła do Genzie i jest jedną z popularniejszych młodych influencerek.

Influencerka w mediach społecznościowych od pewnego czasu otwarcie mówi o trądziku, z którego nawrotem aktualnie się zmaga. Czemu podejście Fausti i pokazywanie się na stories bez makijażu jest tak ważne?

Ponad dwa miesiące temu Faustyna nagrała stories, w którym opowiedziała o tym, jak wygląda jej problem związany z trądzikiem. Gdy była w liceum przez rok brała Izotek. Po tej kuracji udało się jej wyleczyć z tej choroby i od paru lat nie miała większych problemów z pryszczami.

Influencerka w nagraniach powiedziała, że gdy była na Majorce, zmiany wróciły i w zasadzie od listopada na nowo próbuje pokonać chorobę. Fausti tłumaczy, że zmiany nie są związane z jej dietą, hormonami czy tarczycą, bo wszystkie te kwestie już sprawdziła. Członkini Genzie dziewięć tygodni temu mówiła, że będzie konsultowała się z dermatologiem, który leczył ją w liceum.

- Ja akurat tym się nie przejmuję. Też wam pokazuję, jak teraz wyglądam bez makijażu i bez filtrów, ale ukrywam to na filmach głównie ze względów wizualnych, żeby wam się przyjemnie oglądało filmy itp. Nie, nie wstydzę się pokazywać siebie i swoich problemów - mówi na stories Fausti.

Spotkanie z dermatolożką jednak nie przyniosło oczekiwanych skutków. Lekarka przepisała Fausti antybiotyk, który niestety nie zadziałał i pogorszył stan jej cery. Teraz influencerka będzie wracała do Izoteku i na bieżąco informowała obserwujących o tym, jak radzi sobie z trądzikiem.

Warto zwrócić uwagę na sposób, w jaki influencerka opowiada o chorobie. Fausti nie tylko podkreśla, że na trądzik może mieć wpływ wiele czynników i nie należy go wiązać z "niedbaniem o siebie". Influencerka dodaje również, że każdy przypadek jest inny i takie kwestie najlepiej konsultować z dermatologiem czy kosmetologiem.

Oczywiście nie bez znaczenia jest również to, jak otwarcie Fausti mówi o trądziki. Nie wstydzi się pokazywać widzom swoich zmian, często nagrywa stories bez filtrów czy makijażu. Takie podejście na pewno doceniają jej fanki, które mogą zmagać się z podobnym problemem.

Tabu wokół trądziku, które wiązało się z zawstydzaniem osób z pryszczami, jeszcze parę lat temu było dość mocne. Najlepiej świadczą o tym chyba teksty z magazynu "Bravo", które opisywaliśmy.

Dobrze, że teraz influencerki, które docierają do młodych, w tak rozsądny i otwarty sposób mówią o tym problemie i zmieniają tym samym postrzeganie trądziku. Dzięki temu nastolatki wiedzą, że pryszcze są czymś zupełnie normalnym i nie powinniśmy się ich wstydzić.