Fausti narzeka na Australię? Wydała fortunę na zakupy spożywcze
Faustyna Fugińska "Fausti" wybrała się na solo tripa do Australii. Influencerka opowiedziała, jak jej się żyje w kraju kangurów i bumerangów. Narzeka na drożyznę, pogodę oraz ruch drogowy. Co pozytywnego spotkało ją na wycieczce?
Faustyna Fugińska "Fausti" to jedna z uczestniczek projektu Genzie, który powstał z inicjatywy Karola Wiśniewskiego "Friza". Aby dołączyć do grupy, musiała przekonać do siebie jurorów podczas internetowego show "Twoje 5 Minut". Dzięki ogromnemu zaangażowaniu i charyzmie, Faustyna znalazła się w gronie zwycięzców programu, a w konsekwencji dołączyła do Genzie.
Podobne
- Fausti o relacji z Czvjnikiem. "Pierwszy raz o tym mówię"
- Mocne wyznanie Wersow. "Co roku na Wigilii płaczę"
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Hi Hania i Świeży nie są gotowi na dzieci? "Jeszcze nie mam odwagi"
- Monika Kociołek żali się fanom. "Mam prawdziwe poważne problemy"
W ramach działalności w grupy, influencerka aktywnie uczestniczy w tworzeniu treści na platformach takich jak YouTube i TikTok, zdobywając sympatię widzów. Dodatkowo jej prywatny profil na Instagramie cieszy się dużą popularnością - obserwuje ją aż 1,2 mln fanów.
Fausti poleciała do Australii
"Jeśli nikt nie chce z tobą lecieć, to zrób to samemu" - właśnie to motto z pewnością miała w głowie Fausti, wybierając się w samotną podróż po Australii. Co prawda do influencerki w pewnym momencie wycieczki dołączy zwyciężeni jej konkursu, w którym nagrodą była właśnie wspólne zwiedzanie kraju kangurów wraz z influencerą.
Youtuberka właśnie nagrała pierwszego tiktoka, w którym powiedział nieco więcej odnośnie panującej w Australii kultury oraz realiów z jakimi się zderzyła. W krótkim filmiku zatytułowanym "Co zaskoczyło mnie w Australii?" wymieniła pierwsze wady oraz zalety jej podróży.
Influencerka wydała fortunę na zakupy spożywcze
W pierwszej kolejności influencerka powiedziała o długim czasie oczekiwania na zielone światło, które finalnie trwa zaledwie kilka sekund. Przyznała, że lokalsi z pewnością wiedzą, kto jest przyjezdny, ponieważ Australijczycy przechodzą na czerwonym świetle i zbytnio nie przejmują się przepisami. Fausti przyznała, że ona nie czuje się pewnie w przechodzeniu przez jezdnie, ponieważ a kraju panuje ruch lewostronny. Dodatkowo ze smutkiem zdradziła, że w kraju obecnie panuje lato i spodziewała się ogromnych upałów, a w niektóre dni temperatura w dzień spada nawet do 15-20 stopni Celsiusa.
- Byłam w kilku klubach i barach. Oni (Australijczycy - przyp. red.) są niesamowicie dobrze wychowani. Bardzo kulturalni, przepraszają cię, zanim cokolwiek złego zrobią -chwali Faustyna. Przyznała, że nie czuje dyskomfortu, gdy jakiś mężczyzna chwali jej wygląd czy życzy miłej zabawy, ponieważ w większości przypadków mają szczere i dobre intencje.
Influencerka narzeka również na ceny w sklepach spożywczych. - Kupiłam dwa zamienniki skyra, dwie paczki borówek, dwie paczki malin, dwie butelki duże wody, placki tortilli i serek Philadelphia - kremowy zwykły. Zapłaciłam 380 zł... - wyznała youtuberka. W dalszej części wypowiedzi zaznaczyła, że ma świadomość, że nie powinno się przeliczać waluty, natomiast i tak jest zaskoczona cenami. Fausti zakończyła tiktoka rzeczą, która pozytywnie zaskoczyła ją, podczas wizyty w Australii - oferta Uber Pool. Usługa polega na tym, że ktoś dosiada się do ciebie podczas trasy, a dzięki temu płacisz mniej za przejazd.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek