Bagi jest sigmą? Lexy Chaplin była brutalnie szczera

Bagi z okazji walentynek zaprosił Lexy Chaplin. Spotkanie przebiegło w niezwykłej scenerii. Mikołaj wynajął łódkę, na której zorganizował sushi. Następnie podpłynął do czekającej na brzegu Lexy i zapytał, czy zostanie jego walentynką. Influencerka była zmieszana, bo znała się z szefem Dre$$code od niedawna.

- Mega dziwnie jest - powiedziała Lexy. - Ale my się znamy 24 godziny!

Influencerka zgodziła się, żeby zostać walentynką Bagiego, ale dopiero po tym, gdy upewniła się, że Mikołaj jest singlem. Szef Dre$$code na wstępie zaliczył wtopę, bo przygotował sztuczne kwiaty. Z czasem atmosfera się rozluźniła, gdy łódka wypłynęła na rejs po Wiśle.

Bagi zaplusował u Lexy, bo okrył ją kocem, gdy influencerce zrobiło się zimno. Następnie zapytał się jej, czy mogłaby być z kimś, kto ma elektryczny samochód.

- Ja bym w życiu nie mogła być z typem, który ma elektryka. Co to w ogóle ma być? Taki samochód jest dla mnie niemęski - odpowiedziała Lexy. Na twarzy Bagiego pojawił się grymas rozczarowania, gdyż szef Dre$$code jeździ Teslą.

Influencerka zauważyła zawód w oczach gospodarza. Zmieniła więc temat i powiedziała, co ceni u Mikołaja:

- Podoba mi się to, że jesteś aspirującym Frizem. Bardzo starasz się na nagrywkach, jesteś ambitny, pracowity, masz ładne włosy - oznajmiła Lexy.

Potem vibe się trochę zepsuł. Bagi snuł wizję tego, jak mógłby wyglądać związek jego i Lexy. Influencerka była zaniepokojona tymi przemyśleniami.

- Nie bije ode mnie taka sigma energy? - zapytał Bagi.

- Not really.

- A jaka energy ode mnie bije?

- Nie chcesz znać odpowiedzi.

Zaloty Bagiego do Lexy nie przyniosły pozytywnego efektu, ale ich rozmowa zachwyciła widzów. Nawet jeśli szef Dre$$code i była partnerka Marcina Dubiela nie stworzą pary, z pewnością jeszcze nieraz przetną się na wspólnych nagrywkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo