"Druzgocący brak honoru". Aktywistka miażdży Tuska
"Tusk takimi słowami hańbi pozycję 'lidera opozycji'" - napisała aktywistka Maja Heban. To surowa ocena wypowiedzi przewodniczącego KO na temat afery wizowej w polskim MSZ.
Polityczne trzęsienie ziemi wywołał artykuł "Wyborczej" z 6 września. Serwis opisał kontrolę poselską w siedzibie MSZ. Posłowie KO Marcin Kierwiński i Jan Grabiec uzyskali wykaz wiz, które wydano przez ostatnie dwa lata. Podejrzenia polityków wzbudziło 350 tys. wiz wydanych dla osób z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. Dokumenty mogły być wydane niezgodnie z przepisami.
"Rzeczpospolita" podała, że system ułatwień wizowych miał charakter "korupcjogenny" i pozwalał "omijać kolejkę". Firmy rezerwowały wolne miejsca, a następnie sprzedawały je cudzoziemcom. Za otrzymanie wizy ludzie płacili ok. 4-5 tys. dolarów.
Afera wizowa w MSZ
Radio ZET zasięgnęło zdania anonimowego urzędnika MSZ. Ten stwierdził, że do nieprawidłowości dochodziło już w konsulatach. Opisuje, że przed polską ambasadą w jednym z afrykańskich krajów "stały stoiska, gdzie można było kupić już podstemplowane dokumenty, wystarczyło wpisać nazwisko".
Tylko w 2022 r. do Polski napłynęło ok. 200 tys. migrantów za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. 130 tys. z nich z krajów muzułmańskich - podała "Wyborcza".
Donald Tusk o aferze wizowej
Aferę skomentował przewodniczący KO Donald Tusk:
"Kto chce przedostać się z Afryki do Polski, ten idzie pod naszą ambasadę, kupuje na specjalnym stoisku podstemplowaną wizę, wpisuje swoje dane i w drogę! Polityka migracyjna PiS" - napisał polityk na portalu X.
Miażdżąca krytyka Tuska
Wpis Tuska spotkał się z krytyką Mai Heban, transpłciowej aktywistki i publicystki. W ostrych słowach zarzuciła politykowi, że swoim wpisem hańbi tragiczny los, który spotkał migrantów na granicy polsko-białoruskiej.
"Nie wiem, czy płakać, czy rzygać" - zaczęła wpis aktywistka. Następnie przypomniała, ile osób zginęło i zaginęło na terenach przy granicy z Białorusią (50 zgonów, ponad 300 osób zaginionych).
"Mówienie takich rzeczy, jakie mówi teraz Donald Tusk, żeby dowalić PiSowi, to jest splunięcie na cierpienie i pamięć tych ludzi. Nie, oni nie mogli sobie pójść pod ambasadę i kupić wizę, tylko zapłacili przemytnikowi, zostali wrzuceni w polsko-białoruski kocioł i w końcu umarli, gdy polska i białoruska straż przerzucały ich przez granicę jak piłkę do siatki" - stwierdziła Maja Heban.
"Tusk takimi słowami hańbi pozycję 'lidera opozycji'. Politycy powinni teraz być głosem ludzi, których zabija Polska, a nie umniejszać ich tragedii. Druzgocący brak honoru" - oznajmiła aktywistka.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos