Drillowcy podróżują na dachu autobusu? Szokujący filmik

Niedawno pisaliśmy o grupie nastolatków, którzy podróżowali na zderzakach poznańskich tramwajów. Młodzież z Wrocławia prawdopodobnie chciała dorównać śmiałkom z miasta doznań i wspięła się na dach autobusu.

W czwartek 14 marca ok. godz. 21 doszło do szokującego zdarzenia. Trzech nastolatków postanowiło wdrapać się na dach autobusu jadącego w stronę centrum. Zdarzenie miało miejsce przy ul. Legnickiej we Wrocławiu. Kierowca pojazdu był nieświadomy, że tuż nad głowami pasażerów przechadza się grupa śmiałków.

Katarzyna Pawlak - rzeczniczka MPK Wrocław - przekazała wrocławskim mediom, że to ludzie jadący wewnątrz autobusu zaalarmowali kierowcę. Gdy ten zaniepokojony zatrzymał pojazd, nastolatkowie zeskoczyli z dachu i uciekli. Na miejsce wezwano nadzór ruchu MPK.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W internecie pojawił się filmik, na którym wyraźnie widać trójkę prawdopodobnie nastolatków, którzy nagrywają oraz robią pompki na dachu autobusu. W pewnym momencie pojazd ruszył, a grupa śmiałków położyła się, żeby nie spaść na ulicę. Osoby nagrywające całe zajście nie zareagowały na niebezpieczeństwo. Rzecznik MPK Wrocław apeluje:

"Apelujemy do czytelników Gazety Wrocławskiej i mieszkańców Wrocławia, by zwracać uwagę na takie zachowania i informować o nich policję oraz kierowcę. W tym przypadku osoby nagrywające zdarzenie wykazały się kompletnym brakiem odpowiedzialności społecznej. Na szczęście, zareagowali pasażerowie. Oczywiście, kierowcy sprawdzają pojazdy, jednak nikt nie spodziewał się, że ktoś może zacząć robić w ramach challenge'u pompki na dachu autobusu. Mogła im się stać krzywda".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa została zgłoszona policji. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zapewnia, że jeśli osoby, które weszły na dach autobusu i położyły się na nim były niepełnoletnie, sprawa trafi do Sądu Rodzinnego.

Źródło: Gazeta Wrocławska