Disney pokazał plakat "Królewny Śnieżki". Premiera coraz bliżej

Tworzenie filmów live-action na podstawie uwielbianych animacji to trend, który w ostatnich latach podbił Hollywood i serca widzów na całym świecie. Klasyczne opowieści, znane z pięknych rysunków i kojarzące się z magią dzieciństwa, zyskują nowe życie dzięki nowoczesnym technologiom, efektom specjalnym i gwiazdorskiej obsadzie. Produkcje takie jak "Aladyn", "Król Lew" czy "Piękna i Bestia" udowadniają, że odświeżenie znanych historii może być nie tylko nostalgiczną podróżą, ale też nowym, fascynującym doświadczeniem.

Dla jednych te filmy to hołd dla oryginałów - sposób na przypomnienie magicznych chwil sprzed lat w nowym, bardziej realistycznym wydaniu. Dla innych stanowią ryzykowną grę, w której łatwo utracić ducha oryginalnej animacji. Współczesne adaptacje próbują balansować między wiernością pierwowzorowi a wprowadzeniem nowego spojrzenia, co wywołuje mieszane reakcje zarówno wśród widzów, jak i krytyków. Jedno jest jednak pewne: filmy live-action na podstawie animacji mają w sobie coś niezwykle pociągającego - łączą pokolenia, budzą emocje i pozwalają przeżyć znane historie na nowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O pracach nad "Królewną Śnieżką" w wersji live-action mówiło się od dawna. Rolę tytułowej, flagowej bohaterki Disneya odgrywa Rachel Zegler, aktorka znana m.in. z "Igrzysk Śmierci: Ballady Węży i Ptaków". W Złą Królową wciela się natomiast Wonder Woman Gal Gadot. Choć opinie o doborze aktorek są mocno zróżnicowane, prace nad premierą postępują, a wraz z nimi w mediach coraz częściej pojawiają się kolejne doniesienia.

3 grudnia twórcy "Królewny Śnieżki" pokazali oficjalny plakat promujący film oraz pierwszy zwiastun. Wraz z nim widzowie mogą po raz pierwszy zobaczyć Gal Gadot w roli Złej Królowej oraz wzbudzających ogromne kontrowersje ze względu na swoją tożsamość płciową krasnoludków. Światowa premiera "Królewny Śnieżki" zaplanowana jest na 21 marca 2025 r.