Chorował na raka i HIV jednocześnie. Co mu pomogło?
Paul Edmonds to mężczyzna pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, który żył w istnym koszmarze. Kilka lat temu usłyszał bowiem zatrważającą diagnozę. Nie dość, że był zakażony wirusem HIV, to dodatkowo usłyszał, że choruje na ostrą białaczkę szpikową.
Istnieje bardzo długa lista chorób, na które człowiek nigdy nie chciałby zapaść. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że zarówno nowotwór, jak i wirus HIV znajdują się na jej szczycie. Paul Edmonds, mężczyzna pochodzący ze Stanów Zjednoczonych kilka lat temu usłyszał, że ma jedno i drugie. Jego życie załamało się w kilka minut.
Podobne
- Uprawiał seks z nadzieją, że zarazi wirusem HIV. Usłyszał wyrok
- Szczepionka przeciwko HIV. Naukowcy twierdzą, że to jedna z ostatnich prób
- Domowe badanie krwi wykrywające raka? Tak, to możliwe
- Od pęsety do śpiączki. Pacjent miał nikłą szansę na przeżycie
- Odkrył, jak oszczędzać pieniądze. Suplementuje się witaminami dla zwierząt
Aktualnie Paul Edmonds jest zdrowym człowiekiem, w którego organizmie nie ma śladu po wirusie HIV oraz ostrej białaczce szpikowej. Zespół medyczny, który podjął się leczenia mężczyzny, świętuje ogromny sukces. Aby uczcić to niecodzienne osiągnięcie, specjaliści opublikowali szczegóły specjalnej terapii na łamach czasopisma New England Journal of Medicine.
Nowoczesna terapia zwalczyła HIV i nowotwór
Jak można przeczytać w New England Journal of Medicine, w leczeniu Paula Edmondsa medycy zdecydowali się na wykorzystanie innowatorskiej metody. Mowa tutaj o przeszczepie komórek macierzystych, a dokładniej o allogenicznym przeszczepie komórek krwiotwórczych, który stosowany jest jako ostatni element leczenia nowotworów krwi.
Warto zaznaczyć, że w przypadku chorób takich jak białaczka, krwiotwórcze komórki macierzyste są zazwyczaj niszczone w organizmie pacjenta wskutek chemioterapii. Właśnie z tego powodu lekarze sięgają po zdrowe komórki macierzyste od dawcy o podobnych genach, gdyż dzięki nim możliwa będzie produkcja krwi wolnej od nowotworu.
Nowatorskie metody leczenia
W przypadku Paula Edmondsa komórki macierzyste pozyskane od dawcy przyniosły dodatkową korzyść. Jaką? Mutację genetyczną związaną z opornością na HIV-1. Amerykanin żył z wirusem 31 lat. Dzięki dobrze dobranym lekom udało się zahamować jego rozwój. Terapia nie jest w stanie zwalczyć choroby całkowicie. Przynajmniej tak wydawało się lekarzom. Jak czytamy na geekweek.interia.pl, komórki macierzyste, które Edmonds otrzymał w trakcie przeszczepu, zawierały dwie kopie rzadkiej mutacji genetycznej zwanej CCR5 delta-3, która gwarantuje odporność na zakażenie wirusem HIV.
Zaledwie ok. 2 proc. populacji posiada ww. mutację. W ramach specjalnego programu przeszczepiania komórek macierzystych krwi oraz szpiku odnaleziono dawcę dla Paula Edmondsa i okazało się to przełomowe. Przeszczep całkowicie zastąpił szpik kostny, a także komórki macierzyste krwi pacjenta komórkami dawcy. Od tego czasu Edmonds nie wykazuje żadnych śladów ostrej białaczki szpikowej czy HIV.
Nowoczesna i ryzykowna terapia
Paul Edmonds w imię nauki zgodził się, aby po 25 miesiącach od przeszczepu przerwać leczenie na wirus HIV. Zazwyczaj doprowadziłoby to do ponownego wzrostu poziomu RNA HIV w jego krwi. Do takiej sytuacji doszłoby jednak tylko w przypadku, gdyby wirus wciąż był w organizmie obecny. Nic takiego się nie stało.
"W czasie obserwacji pacjent był wolny od zakażenia wirusem HIV-1 przez 35 miesięcy po zaprzestaniu terapii przeciwretrowirusowej. Ten przypadek pokazał, że starsi pacjenci poddawani kondycjonującej HCT o zmniejszonej intensywności w celu leczenia raka mogą zostać wyleczeni z zakażenia wirusem HIV-1" - czytamy w czasopiśmie New England Journal of Medicine.
Zespół medyczny, który zajmował się Paulem Edmondesm, jasno podkreśla, że przeszczepy komórek macierzystych wiążą się ze znacznym ryzykiem. Z tego powodu nie każdy pacjent będzie mógł poddać się nowatorskiej terapii. Jak czytamy na geekweek.interia.pl, jest to możliwe tylko w przypadku osób cierpiących na zagrażające życiu nowotwory krwi, gdy wyleczenie HIV jest niejako "bonusem". Specjaliści mają nadzieję, że w przyszłości uda się poprawić bezpieczeństwo terapii.
Źródło: geekweek.interia.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku