Budda wyjeżdża z YouTube? "Potężny, lecz ostatni projekt w historii"
Budda, popularny youtuber motoryzacyjny, który zdobył serca wielu widzów swoimi wyjątkowymi akcjami, ogłosił, że realizuje ostatni projekt w swojej karierze. Jego słowa wywołały falę spekulacji na temat przyszłości jego kanału.
Kamil Labudda, znany lepiej jako po prostu Budda, w swoim oświadczeniu na Instagramie zapowiedział realizację ostatniego projektu. Jego stwierdzenie, że to będzie "potężny, lecz ostatni projekt w historii", sugeruje, że planuje zakończyć działalność na YouTube.
Podobne
- Budda jak ojciec Mateusz? Youtuber wrzucił buńczuczne oświadczenie
- Budda ujawnił plany dotyczące siedziby marki. "Widzowie będą decydować"
- Wujek Łuki założył kanał. Zdradził następny ruch Ekipy
- Fani złapali Buddę. Odpowiedział na trudne pytanie
- Budda komentuje aferę MGP Garage: "Pozostaje mi przeprosić"
Wszystko ma swoją datę ważności... Tak więc oficjalnie: Zrealizujemy dla was potężny, lecz ostatni projekt w historii. Zawsze był rozmach? - na koniec będzie pogrom. (Klasycznie) Wszystkie info w sobotę, 14:00
W kolejnej relacji youtuber podał nieco więcej szczegółów na temat ostatniego przedsięwzięcia. "Szykujemy z tej okazji minimum 3-4 materiały specjalne. Każdy w klimacie jak te z bieguna, Afryki czy pamiętnej Rumunii" - podkreślił.
Czy to koniec kanału Buddy?
Spekulacje na temat zamknięcia kanału Buddy nie milkną. Youtuber wyraził swoje wątpliwości co do dalszego funkcjonowania w internecie. "Teoria 'dlaczego?' goni teorie... Jakoś mnie to nie dziwi, bo tak właśnie wygląda internet ostatnimi czasy. Szkoda mi bardzo tych lat, ale trzeba się zastanowić, czy chce się dalej przebywać w tym powalonym ostatnimi czasy miejscu... i ja się zastanowiłem" - wyjaśnił.
Budda w swoim oświadczeniu zaznaczył, że internet stał się dla niego nieprzyjaznym miejscem. Chociaż przyznał, że będzie mu brakować tych lat spędzonych na tworzeniu treści, to jednocześnie czuje potrzebę zmiany. "W filmie w sobotę powiem trochę więcej, ale zasadniczo będzie to film jak każdy inny - pełen motoryzacji i contentu - a gadki ledwie parę minutek. Dzięki za support" - dodał.
Historia pokazuje jednak, że wielu youtuberów decydowało się na zamknięcie swoich kanałów, tylko po to, by po pewnym czasie wrócić. Czy Budda również wróci po jakimś czasie, czy może rzeczywiście zakończy swoją karierę na YouTube na dobre? Tego na razie nie wiadomo. Jest też możliwość, że jego ostatni projekt zapewni mu tak duże dochody, że pozwolą mu one na spokojne życie bez konieczności dalszego tworzenia treści. Sobota przeniesie więcej odpowiedzi.
Popularne
- Viral Kebab już otwarty. Co wiadomo o nowym biznesie Ekipy?
- Czy 100 ludzi pokona goryla? Absurdalne pytanie rozpala internet
- Ile lat więzienia czeka Brainroty z TikToka? Bombardiro Crocodilo pocierpi najdłużej
- Niezobowiązująca praca po maturze. Czym jest GIG economy i freelancing?
- Julia Wieniawa chce zagrać Łęcką. Producent filmu zrujnował jej marzenie
- Bagi testuje okulary do ściągania. "Normalnie mi się wyświetla tekst"
- Budda bawi się w USA? Nagrania z youtuberem obiegły internet
- Flipowanie iPhone'ami sposobem na życie? Nowa moda na TikToku
- Co robić w maju w mieście? TOP 3 koncerty, na które warto się wybrać