Boxdel wyciągnął brudy na Wardęgę? Mocna odpowiedź Sylwestra

Michał Baron, znany jako Boxdel, postanowił uderzyć w Sylwestra Wardęgę, wywołując kolejną falę emocji w ich konflikcie. Podczas transmisji na żywo Wardęgi, Boxdel zamieścił kontrowersyjny post na swoim Instagramie, nawiązując do relacji Sylwestra z jego byłą partnerką Moniką. Sylwester odpowiedział natychmiast, nie kryjąc swojego oburzenia. Konflikt między popularnymi influencerami wydaje się eskalować, a kolejne ruchy mogą jedynie zaostrzyć sytuację.

Cała sytuacja rozpoczęła się 10 września podczas streamu Wardęgi, gdy Boxdel postanowił zaatakować Sylwestra, poruszając delikatny temat jego związku z byłą partnerką Moniką. Baron w relacji na Instagramie napisał:

Boxdel z jakiegoś powodu zdecydował się wrócić do tego incydentu, co wywołało lawinę komentarzy. Ten ruch z jego strony mógł być próbą podważenia wiarygodności Sylwestra oraz jego intencji, jednak efekt okazał się odwrotny. Sylwester szybko przeczytał ten post podczas swojego streamu i natychmiast go skomentował, zarzucając Boxdelowi kłamstwa.

Wardęga, który już wcześniej był na celowniku Boxdela, nie zamierzał pozostać obojętny na jego ataki. W swojej transmisji na żywo Sylwester przeczytał wiadomość od Boxdela i nie owijał w bawełnę, nazywając te zarzuty całkowitymi kłamstwami:

Wardęga podkreślił, że oskarżenia Boxdela są pozbawione sensu i nie mają żadnych podstaw. Szyderczo stwierdził, że mógłby stworzyć odcinek poświęcony temu, czym nagrywał swoje rozmowy, aby obalić insynuacje Boxdela:

Wardęga dodał, że Boxdel tym samym pomógł mu podjąć pewną ważną decyzję, choć nie zdradził jej szczegółów, co wywołało dodatkowe spekulacje. Jego słowa sugerują, że może mieć na myśli odsłonięcie kolejnych kompromitujących informacji na temat swojego przeciwnika.

W miarę trwania transmisji, emocje Sylwestra tylko narastały. Wypowiadał coraz mocniejsze słowa pod adresem Boxdela:

Sylwester nie tylko zarzucił Boxdelowi brak skruchy i odpowiedzialności za swoje czyny, ale też dał do zrozumienia, że "karma" odpłaci mu za te działania:

Wardęga wprost zapowiedział, że nadchodzi drugi materiał, który pierwotnie miał dotyczyć innych osób, lecz w obecnej sytuacji będzie koncentrował się także na dalszych rewelacjach związanych z Boxdelem. To obietnica, która może oznaczać jeszcze większe zaognienie konfliktu.

Boxdel nie pozostał obojętny na atak Wardęgi i krótko skomentował całą sytuację: "Prawda boli, jak widać".

Zapowiedź nowego materiału od Boxdela, którego premiera jest przekładana z dnia na dzień, jedynie podgrzewa atmosferę, a internauci z niecierpliwością czekają na dalszy rozwój wydarzeń. Wszystko wskazuje na to, że konflikt między nimi nie zbliża się do końca, a wręcz przeciwnie - eskaluje z każdym kolejnym dniem.