Aktor p*rno zatrzymany w Rosji. Użyto go jako przynęty na gejów

Matwiej Wołodin, bardziej znany z internetowych występów o charakterze homoseksualnym pod pseudonimem USSRboy, zniknął w dziwnych okolicznościach pod koniec maja, jak informuje kanał Guys PLUS project, Grupa Kryzysowa Siewiernyj Kawkaz SOS i portal Mediazona. 23 maja Wołodin wyjechał na wakacje, podczas których zamierzał również tworzyć nowe materiały.

Następnego dnia pewien użytkownik portalu X poinformował, że Wołodin został zatrzymany przez policję w "gejowskim klubie" podczas spotkania o charakterze seksualnym z innymi gejami. Mężczyznom założono kajdanki, a Wołodin został aresztowany pod zarzutem posiadania narkotyków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mundurowi zarekwirowali telefon Wołodina i przejęli jego konta w serwisach społecznościowych. Następnie wykorzystali je do zapraszania homoseksualnych mężczyzn na intymne spotkania, które nagrywali ukrytą kamerą. W pułapkę wpadło co najmniej pięciu mężczyzn.

Według informatora Wołodin został oskarżony o bycie dilerem narkotyków, który przekupił policjantów, aby uzyskać zwolnienie. Twierdził również, że Wołodin został pobity przez policję, co jest naganną praktyką powszechną w Rosji. USSRboy po tygodniu przymusowej współpracy wyszedł z aresztu tymczasowego, gdzie spędził 10 dni wyroku za "drobne chuligaństwo". Jego wolność nie trwała długo.

Adwokatka Wołodina, Patimat Nuradinowa, przedstawiła zupełnie inną wersję wydarzeń. Według niej Wołodin sądził, że jedzie spotkać się z internetowymi znajomymi w Dagestanie. Zamiast tego na miejscu został zatrzymany i pobity przez policjantów, którzy skonfiskowali jego telefon i zmusili go do działania jako przynęta w celu wabienia gejów.

Działacz Władimir Czugrow potwierdził w rozmowie z Guys PLUS, że Wołodin został zwabiony w dane miejsce pod pretekstem spotkania seksualnego, ale zamiast znajomych, został zatrzymany przez funkcjonariuszy państwowych. Ujawnił również, że Wołodin faktycznie został zwolniony z aresztu, ale przed budynkiem czekali na niego mężczyźni w cywilnych ubraniach. Według Grupy Kryzysowej byli to funkcjonariusze Centrum ds. Walki z Ekstremizmem.

Rosjanin został siłą wepchnięty do samochodu i porwany przez dwóch tajnych policjantów, zanim zdążył porozmawiać z rodziną i adwokatką. Nuradinowa próbowała nagrać incydent, ale jeden z funkcjonariuszy wytrącił jej telefon z ręki. Obecnie miejsce pobytu Wołodina jest nieznane.

Czugrow dodał, że bloger żyje z wirusem HIV w zaawansowanym stadium i pilnie potrzebuje swoich leków. "Niezależnie od zarzutów, każdy obywatel Rosji ma prawo do ochrony zdrowia" - powiedział Czugrow. "Bez dostępu do terapii osoby z HIV są śmiertelnie zagrożone, a narażanie ich na takie niebezpieczeństwo jest barbarzyństwem."

Portal Guys PLUS poinformował, że inni mężczyźni z listy kontaktów USSRboya otrzymywali wiadomości z pogróżkami od czasu, gdy telefon Wołodina został skonfiskowany. Za prześladowaniami Matwieja Wołodina i innych gejów ma stać m.in. dagestański bloger i aktywista społeczny Hadżimurad Szamiłowicz, który sam siebie nazywa obrońcą moralności.

Źródło: advocate.com/belsat.eu