77-letni mężczyzna wpadł w ręce policji. "Kreatywnie" dorabiał do emerytury

Wielu ludziom emerytura kojarzy się z nudą. Ogrom wolnego czasu, pogarszające się zdrowie, stosunkowo niewielki budżet, znajomi zajęci wychowaniem wnuków. Problem z aktywizacją seniorów często prowadzi do wielogodzinnego oglądania przez nich telewizji lub rozwiązywania krzyżówek, jednak nawet i to po czasie się nudz - ile razy można oglądać powtórki ulubionego serialu czy zgadywać nazwę mieszkanki Konstantynopola.

W niektórych miastach działają miejsca, w których seniorzy mogą się spotykać i wspólnie brać udział w różnych aktywnościach. Są potańcówki, zajęcia fizyczne, wieczorki z grami planszowymi, spotkania ze specjalistami z zakresów medycyny czy prawa. Wszystko po to, aby chociaż przez kilka godzin poczuć się częścią wspólnoty i odgonić nudę. W Katowicach działa np. Społeczne Ministerstwo ds. Samotności, w którym nikt nie jest samotny. Takie rozwiązania w dalszym ciągu stanowią kroplę w morzu potrzeb.

Nuda i osamotnienie to niejedyne problemy osób starszych w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego średnie świadczenie emerytalne netto w kwietniu 2023 r. w naszym kraju wynosiło 2581 zł. Najniższa emerytura to natomiast tylko 1445 zł. Pieniądze ledwo wystarczają na kupno jedzenia czy leków. Wiele osób pracujących w aptekach opowiada historie o emerytach, którzy wybierają, jakie medykamenty kupią w danym miesiącu. Na zakup wszystkich potrzebnych leków ich nie stać, stawiają więc na szali swoje zdrowie. Nie mają wyjścia - nie wszystkie potrzebne środki są objęte refundacją państwa.

W gospodarstwach domowych, w których przetrwanie od pierwszego do pierwszego wymaga gimnastyki finansowej, nie ma miejsca na rozrywki. W listopadzie 2023 r. polski internet obiegło nagranie emerytki, która testowała kanapkę Drwala w sondzie ulicznej. Kobieta przyznała, że potrawa jest smaczna, jednak nie stać jej na kupowanie tego typu przysmaków, ponieważ z niewielkiej emerytury utrzymuje siebie i ciężko chorego syna. Polacy z całego kraju rzucili się na pomoc emerytce - jedni przelewali pieniądze na zrzutkę, inni załatwiali cateringi dietetyczne. Pomoc jednostce nie załatwi jednak problemów całej grupy społecznej, a osób takich, jak starsza kobieta z Warszawy, są tysiące.

Wielu emerytów próbuje dorobić do pieniędzy otrzymywanych od państwa. Jedni sprzątają mieszkania, inni sprzedają własne wyroby lub opiekują się dziećmi. Starsze osoby, zamiast odpoczywać i korzystać z życia po wielu latach ciężkiej pracy, szukają dodatkowych źródeł zarobku i zamartwiają się swoją przyszłością.

77-letni mężczyzna z Żyrardowa wpadł na niebanalny sposób dorabiania do emerytury. Zajmował się sprzedażą mefe*ronu. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli zapas woreczków strunowych, gotówkę w wysokości 1500 zł oraz 300 g n*rkotyku. Do zatrzymania mężczyzny doszło 22 lutego.

Starszy pan usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej, udzielania oraz usiłowania udzielenia innej osobie środka odurzającego celem osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. O jego przyszłości zadecyduje sąd.