Problemy w GOATS? "Umawialiśmy się na coś innego" - mówi Wardęga

Sylwester Wardęga nie owijał w bawełnę i 10 maja podczas transmisji na żywo w programie "Aferki" powiedział, że nie tak wyobrażał sobie współpracę w GOATS. Projekt został założony wiosną przez Boxdela, Izaka, Kacpra Błońskiego, Wojtka Golę i Wardęgę. Nie minął nawet miesiąc od pierwszego odcinka na kanale rogaczy, a widzowie już dowiedzieli się o problemach składu.

Podczas transmisji współprowadzący "Aferki" Ulfik zabrał głos i wyraził opinię na temat GOATS.

- Wiecie, to jest pięć różnych charakterów, pięć innych zaangażowań. Na razie macie nagrany tylko i wyłącznie jeden format. Nic się k**wa nie dzieje, żebyście popchnęli to dalej. [...] Wy na razie jesteście tam we dwóch. Więc k**wa chłopaki no wygląda to chu**wo - powiedział Ulfik.

Wardęga przyznał, że wraz ze współzałożycielami umawiali się na coś innego.

- Na razie najwięcej czasu spędzam tu ja z Boxdelem - skomentował zaangażowanie innych członków GOATS Sylwester.

Sylwester Wardęga poinformował widzów, że ma pomysł na to, w jaki sposób zmotywować kolegów z projektu do większego zaangażowania. Nie zdradził szczegółów, jednak Boxdel przyznał, że już wpłynęło to pozytywnie na innych rogaczy.

- Wymyśliłem jeden fajny patent, że wydaje mi się, że to zmotywuje chłopaków, już zmotywowało. [...] I może to jakoś zadziała - powiedział naczelny druid polskiego internetu.