"Królowa życia" wyzywa pracownika McDonald's. "Kim ty k*rwa jesteś?"

Julia von Stein zdobyła popularność po występie w programie "Królowe życia", a zawodowo zajmuje się projektowaniem trumien. Influencerkę na Instagramie obserwuje ponad 150 tys. osób.

Zyskała popularność, lecz jej zachowanie i attitude z całą pewnością nie przysporzą jej sympatii. Kobieta postanowiła opublikować na swoich social mediach film, na którym krzyczy, wyzywa i obraża pracownika McDonald's, ponieważ ten... kazał jej zgasić papierosa.

Według "królowej życia" chłopak, który przyjmował zamówienie w drive-thru (okienku dla zmotoryzowanych) zwrócił się do niej w bardzo nieuprzejmy sposób i kazał jej zgasić papierosa. Von Stein paliła go we własnym samochodzie. Całe zajście nie zostało nagrane, ale za to kobieta uwieczniła na instastories, jak nie przebierając w słowach udziela reprymendy obsłudze.

To kolejny w krótkim odstępie czasu zgrzyt między influencerami a pracownikami gastronomii. Nie tak dawno Monika Kociołek z Pedro i Karolem Pieszko musieli pokutować za chamskie potraktowanie kelnerki z warszawskiej restauracji. W przeprosinach Pieszko przyznał, że "nie potraktował kelnerki jak człowieka, tylko jak pracownika".

Jeśli jednak trójka ww. influencerów przekroczyła granicę, to zachowanie Julii von Stein w skali chamstwa i braku wychowania przebiło ich co najmniej dziesięciokrotnie. "Królowa życia" bez żenady okrzyczała pracownicę restauracji, nie szczędząc przekleństw oraz wyzwisk.

Pracownika McDonald's nazwała "kmiotem" i poskarżyła się innej pracownicy, że ten zwrócił jej uwagę tonem "jakby zamordowała mu matkę". Chłopak, który ją obsługiwał podobno odbył na ten temat rozmowę z przełożonym i poniesie konsekwencje swojego zachowania. Czy Julia von Stein wrzuciła nagranie do sieci w myśl zasady "nieważne co mówią, ważne żeby mówili", czy oczekiwała poklasku za ustawienie do pionu niepokornego pracownika?

Tak czy inaczej, serdecznie współczujemy... Kiedy ludzie nauczą się szanować pracowników usług - gastronomii w szczególności?