McDonald's na Florydzie odpowiedzialny za oparzenia II stopnia
McDonald's odpowiedzialny za poparzenia II stopnia u małej dziewczynki. Wszystko przez Happy Meal i zbyt gorącego kurczaka McNugget.
Właściciel McDonald's w Tamarac na Florydzie dopuścił się zaniedbania. Nie ostrzegł klientów o ryzyku związanym z jedzeniem gorącej żywności. Taką decyzję podjęła ława przysięgłych 11 maja.
Zbyt gorący kurczak doprowadził do oparzeń II stopnia
Philana Holmes w 2019 r. wybrała się z córką i synem do McDonalda w Tamarac na Florydzie. Kobieta zeznała, że podała 4-letniej wówczas córeczce Happy Meal. Powiedziała, że dziecko zaczęło krzyczeć podczas jazdy. Philana miała nie wiedzieć, co się dzieje, dopóki nie zatrzymała się i nie zobaczyła spalonego uda dziewczynki. Matka Olivii zrobiła zdjęcia poparzeń, a także nagrała jej krzyk i płacz.
Obie strony zgodziły się, że to Chicken McNugget spowodował oparzenia u dziewczynki. Prawnik rodziny argumentował jednak, że kurczak miał ponad 90 stopni Celsjusza, podczas gdy obrona utrzymywała, że nigdy nie przekroczył nawet 70 stopni Celsjusza.
Właściciel restauracji o wyroku
Właściciel restauracji McDonald's na Florydzie Brent Upchurch powiedział w oświadczeniu, że wysyła poszkodowanej rodzinie wyrazy współczucia. Podkreślił jednak, że werdykt ławy przysięgłych nie jest dla niego zadowalający. Stwierdził bowiem, że jego pracownicy zawsze przestrzegają protokołu. Podkreślił, że podczas serwowania pechowego Happy Meala wszystko było robione zgodnie z zasadami restauracji.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]