Fanki Harry'ego Stylesa wściekłe na Olivię Wilde! Powodem film "Nie martw się, kochanie"

"Nie martw się, kochanie " będzie miało swoją premierę 23 września 2022 roku. Akcja filmu rozgrywa się w latach 50. XX wieku. Główna bohaterka (Florence Pugh), mieszkająca razem z mężem (Harry Styles) w utopijnym miasteczku, zaczyna podejrzewać, że za idylliczną fasadą małej społeczności Victory kryje się mroczny sekret. Nad eksperymentalnym miasteczkiem dla rodzin pracowników Projektu Victory, czuwa szef projektu Frank (w tej roli Chris Pine) "korporacyjny wizjoner" i coach.

Harry zastąpił w głównej roli męskiej problematycznego Shię LaBeoufa, który został zwolniony ze względu na fatalne zachowanie na planie.

Okazuje się, że odważna scena erotyczna była pierwszą tego rodzaju sceną w karierze o byłego członka 1D. Tak mówił o tym doświadczeniu:

Mogę powiedzieć, że mieliśmy szczęście, bo pracowaliśmy z ludźmi, z którymi zbudowaliśmy relacje opartą na zaufaniu. Wszystko było omawiane, […] ufaliśmy sobie i wiedzieliśmy, że w każdej chwili możemy się zatrzymać.

Część fanek Harry'ego albo nie czytała tej wypowiedzi albo ją zignorowała. Na Twitterze powstał hahstag #oliviawildeisoverparty.

Internauci dogrzebali się do starych tweedów Olivii. Jednak skoro wiszą one do dziś możemy raczej uznać, że to żart. Czy zabawny to sprawa dyskusyjna.

Pojawiły się też takie filmiki:

O ile postać Olivii może być dla niektórych faktycznie problematyczna (patrz zażyłość z Harvey Weinsteinem) to zarzuty o seksualizację Harry'ego wydają się trochę na wyrost. Część komentujących na Twitterze zwraca uwagę, że odłam fandomu Stylesa, który shipuje go z inny byłym członkiem One Direction (tak zwane larries), sam w sobie jest mocno problematyczny.