Doja Cat znów prowokuje. Czy sataniści przejmują show biznes?
Publikując na Instagramie zdjęcie swojego nowego tatuażu, Doja Cat wywołała kolejną falę oskarżeń o satanizm. Nie jest to pierwszy raz gdy artystce zarzuca się konszachty z diabłem. Nie jest też, jedyną gwiazdą, pod adresem której pojawiają się takie zarzuty.
Amala Ratna Zandile Dlamini występująca pod pseudonimem Doja Cat jest wg magazynu "Time" jedną ze 100 najbardziej wpływowych osób na świecie. Gdy opublikowała na Instagramie zdjęcie nowego tatuażu, hejterzy odczytali to jako kolejny dowód na "satanizm" raperki.
Podobne
- Doja Cat vs Kittenz. Czy artystka nie znosi swoich fanów?
- Kościół Szatana zachwycony klipem Lil Nas X. Chcą pełnometrażówki
- Met Gala 2023. Wywiady Emmy Chamberlain dla "Vogue" hitem sieci
- Zaufali jej Jungkook, Harry Styles i Lil Nas X. Kim jest Tanu Muiño?
- Lil Nas X wchodzi w "erę chrześcijańską". Nie wszyscy są zadowoleni
Tymczasem, jak w kolejnym poście pokazała Doja, rycina użyta jako wzór jej tatuażu pochodzi z książki żyjącego w XVII w. włoskiego lekarza i filozofa Fortunio Liceti. "De Monstris" to bogato i fantazyjnie ilustrowana pozycja, w której Liceti próbował wyjaśniać występujące w naturze anomalie. Ten post post artystka opisała: "Twój strach nie jest moim problemem".
Doja Cat jest oskarżana o satanizm od lat
Jednak dla wielu komentatorów to kolejne potwierdzenie faktu, że Doja Cat sprzedała duszę diabłu. W styczniu zeszłego roku tak samo reagowali, gdy na pokazie marki Schiaparelli w Paryżu pojawiła się cała wyklejona czerwonymi kryształami Swarovskiego. I gdy swoje 27 urodziny w 2022 r. obchodziła na imprezie zainspirowanej filmem "Oczy szeroko zamknięte" Kubricka.
Na szczęście artystka zdaje się nie brać tych ataków do siebie. Po latach tych absurdalnych wymysłów pod swoim adresem raczej świadomie prowokuje kolejne kontrowersje, skutecznie trollując hejterów.
Plaga satanizmu wśród muzyków?
Pisaliśmy niedawno o oskarżeniach o stanizm pod adresem Lil Uzi Verta. Głośno było też w tym kontekście o teledysku, który do kawałka "MONTERO (Call Me By Your Name)" wypuścił w 2021 r. Lil Nas X. Czy muzycy masowo sprzedają duszę szatanowi?
Billboard pisze o powrocie "satanic panic" zwłaszcza w odniesieniu do wyrazistych queerowych artystów. Opisuje falę "świętego" oburzenia, jaka przetoczyła się przez Stany Zjednoczone po występie Sam Smith i Kim Pietras na rozdaniu nagród GRAMMY 2023. W artykule opisuje też analogie między tym co się dzieje obecnie, a oskarżeniami wobec zespołów heavy metalowych w latach 80.
A może jednak "satanic panic"?
Ludzie od momentu wynalezienia diabła, jako zewnętrznego źródła zła, oskarżali się wzajemnie o bycie z nim w zmowie. Pierwsza współczesna "satanic panic" wybuchła w Stanach Zjednoczonych w latach 70. XX w. Nie dotyczyła stricte popkultury, tylko faktu, że na światło dzienne zaczęło wychodzić więcej niż dotychczas przypadków molestowania seksualnego dzieci.
Społeczeństwo wolało wierzyć, że jest prześladowane przez złowrogie grupy satanistów, które używają dzieci do swoich demonicznych rytuałów. Dużo trudniej byłoby zaakceptować prawdę, czyli fakt, że przypadki molestowania dzieci zdarzają się najczęściej ze strony krewnych lub innych dorosłych z ich otoczenia, jak duchowni czy trenerzy sportowi.
Dlaczego diabelskie nawiązania wciąż wywołują duże poruszenie?
Co łączy wszystkie fale "satanic panic"? Strach i naruszenie poczucia bezpieczeństwa. Gdy w naszym otoczeniu dzieje się coś, co wytrąca nas z postrzegania rzeczywistości w sposób, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, część z nas zareaguje dużym dyskomfortem. Będziemy próbować go łagodzić, niekoniecznie w racjonalny sposób.
Artyści świadomie wykorzystują te emocje, żeby wywoływać kontrowersje. Zwłaszcza ci, którym nie po drodze z religijnymi, konserwatywnymi normami społecznymi. W latach 80. Black Sabbath czy Judas Priest robili to całkiem dosłownie. Dziś nawiązania satanistyczne są subtelniejsze, często z oczywistym przymrużeniem oka. W dalszym ciągu są jednak w stanie wywołać duże poruszenie.
Popularne
- Dawid Podsiadło nie wytrzymał? Ostro wyjaśnił hejterów
- "Oi oi oi baka". Kontrowersyjny trend już w szkołach w Polsce
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Kaja Godek nie wierzy w działanie szczepionek? "Teraz HPV, potem kolejne"
- Jelly Frucik mocno o "Dzień Dobry TVN". "Wyszedłem na patolę"
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Takefun w ostrych słowach o Buddzie. Czy to początek kolejnego pozwu?
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie