Love is Love

Brawo Uniwersytet Jagielloński! Transpłciowi studenci sami wybiorą imię

Źródło zdjęć: © Pexels
Anna RusakAnna Rusak,29.09.2020 14:53

Świetne wieści! Powstała nakładka, dzięki której studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego sami będą mogli wybrać, jak chcą, żeby się do nich zwracano. To idealne rozwiązanie na czas zajęć online... i nie tylko.

TęczUJ ruszyła prawie rok temu (konkretnie 11 października 2019 roku) i jest drugą w Polsce po Queer UW organizacją, która poświęcona jest osobom LGBTQ+. Jest też pierwszym miejscem na Uniwersytecie Jagiellońskim, które zajęło się tematyką i problemami nieheteronormatywnych studentek i studentów.

To właśnie oni z pomocą informatyków i osób z Działu ds. Bezpieczeństwa i Równego Traktowania jako pierwsi stworzyli specjalną nakładkę, która pomoże studenckiej społeczności przedstawiać się zgodnie z odczuwaną tożsamością płciową.

Do tej pory wszystkie systemy uczelniane, np. USOSweb, z góry przydzielały studentom i studentkom imię nadane im przy narodzinach. W związku z tym, że część osób na uczelni nie identyfikuje się z taką klasyfikacją, organizacja TęczUJ poprosiła o zmianę w tym systemie.

Pomysł na takie rozwiązanie pojawił się na jednym z pierwszych spotkań organizacji z Pełnomocniczką Rektora ds. Bezpieczeństwa Studentów i Doktorantów, a zajęcia w formie zdalnej sprawiły, że prace nad taką zmianą ruszyły wiosną.

Jak TęczUJ pisze na swoim profilu na Facebooku:

Potem jednak nadeszła pandemia i coś, czego nikt nie przewidział: przeniesienie zajęć on-line sprawiło, że niektórzy transpłciowi_e i niebinarni_e studenci_tki dosłownie obawiali_ły się zajęć na Pegazie, BigBlueButton czy Microsoft Teams, podczas których pojawialiby_łyby się pod swoim deadname.

- TęczUJ

Teraz po zgłoszeniu do Działu Bezpieczeństwa i Równego Traktowania UJ i rozmowie, informatycy dokonują zmian i przystosowują system do potrzeb osób transpłciowych i niebinarnych. Teraz studenci i studentki są przedstawiani_ne zgodnie z odczuwaną przez nich tożsamością płciową.

Warto podkreślić, że deadname'y negatywnie wpływały na samopoczucie. Studenci musieli np. tłumaczyć, dlaczego chcą, żeby zwracać się do nich tak, a nie inaczej.

trwa ładowanie posta...

Ta zmiana nie jest, jak podają niektóre media, fanaberią albo mieszaniem ideologii z nauką. To poważny problem, z którym studenci i studentki musieli się mierzyć. Jak wskazują chociażby badania przeprowadzone przez University of Texas, używanie imion i zaimków osób transpłciowych i niebinarnych zmniejsza ryzyko depresji i samobójstwa.

Dlatego ta zmiana jest tak ważna. Dzięki niej w nadchodzącym roku akademickim studenci i studentki będą się czuły bardziej komfortowo. Zwłaszcza że chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak wielkie znaczenie mają słowa - mogą wprawiać w zły nastrój i ranić albo koić i budować relację.

Najważniejsze jest też nasze uszanowanie takiej zmiany i odpowiednie zwracanie się do takich osób. Najprościej jest po prostu sprawdzić, jakiego rodzaju gramatycznego dana osoba używa. Można ją też po prostu zapytać. Lepiej tak, niż sprawić komuś przykrość.

Jeśli Wy też chcielibyście, żeby na Waszych uczelniach pojawiło się takie udogodnienie, możecie odezwać się do jednostek zajmujących się równym traktowaniem i bezpieczeństwem. Pamiętajcie, że zmiany nie zachodzą tak po prostu i naprawdę macie wpływ na to, co wokół!

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 3
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0