Rodzice nie szczepią dzieci. Ogromny wzrost zachorowań

Jak informuje portal TVN24, w ubiegłym roku od stycznia do kwietnia zanotowano w Polsce 72 zachorowania na krztusiec, w tym roku - jest ich już 310. Lekarze biją na alarm i podkreślają, że w całym kraju można zaobserwować również tendencję wzrostową w postaci chorych dzieci na ospę wietrzną. Od stycznia do kwietnia 2022 r. zakażonych nią było niecałe 59 tys. osób. W 2023 r. liczba ta wzrosła do prawie 91 tys.

Lekarze zaznaczają, że w pandemii (dzięki obowiązującym obostrzeniom oraz zwiększeniu świadomości o przenoszeniu chorób zakaźnych) zmniejszyła się liczba chorych na różne dolegliwości. Specjaliści podkreślają jednak, że aktualnie zachorowania przewyższają to, co działo się przed 2020 r. Jako jeden z powodów tej sytuacji medycy wymieniają niezaszczepione dzieci. Należy podkreślić, że mniejsza liczba wyszczepionych dzieci zmniejsza ogólną odporność grupy na zachorowania.

- Przyczyn jest wiele, ale z perspektywy lekarza rodzinnego mogę stwierdzić, że wiele dzieci nie jest szczepionych. Chodzi tu przede wszystkim o małe dzieci do sześciu lat. Rodzice nie zgadzają się na podanie szczepionek, unikają ich - powiedział dr Paweł Lewek z Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi w rozmowie z TVN24.

Prof. Magdalena Marczyńska, specjalistka chorób zakaźnych wieku dziecięcego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, w rozmowie z TVN24 podkreśla, że unikanie szczepień przez rodziców "to bardzo poważny problem". Dotyczy on również szczepień obowiązkowych. Prof. zaznacza, że wracają choroby, o których społeczeństwo w ostatnich latach mogło już zapomnieć. Chodzi o tężec i gruźlicę.

Przypominamy, że najważniejszymi szczepionkami podstawowymi, które należy wykonać u dzieci, są szczepienia przeciwko:

• odrze,
• śwince,
• różyczce,
• błonicy,
• tężcowi,
• krztuścowi,
• poliomyelitis,
• wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.