Nawet TELETUBISIE się zaszczepiły :O

Temat szczepień jest często punktem zapalnym, jeżeli chodzi o jakiekolwiek rozmowy. Spróbujcie przy niedzielnym obiedzie wspomnieć - oczywiście dla żartów - że szczepionka pozwala odbierać fale 5G i przyciągać magnesy. Nasza koleżanka z redakcji w sumie potwierdziła to drugie. Takiej rozmowy z rodziną (a raczej fali zgodności) nigdy już nie doświadczycie.

Ale mniejsza o żarty. Tak, można sobie żartować z "przejmowania naszych umysłów przez Billa Gatesa", ale najważniejsze jest teraz przeżycie. Im więcej zaszczepionych, tym większa szansa na pokonanie pandemii. Firmy o tym wiedzą, ale wiedzą też o mocy marketingu. Chwilę temu pisałem o Kanadzie i loterii, w której można wygrać roczny zapas marihuany. Po taką nagrodę na pewno ustawiłoby się sporo rodaków. Wiadomo, celebryci oraz gwiazdy też zachęcają do szczepień. Ostatnia kampania naszego rządu pokazuje piękne twarze m.in. Macieja Musiała na bilbordach zachęcających do przyjęcia szczepionki. Kto inny lepiej zachęci do zaszczepienia się?

Mam naprawdę dużo pytań do osób, które zajmują się social mediami tej bajki dla dzieci. Nie wiem, co brali. Nie wiem, ILE brali. Ale to zadziałało XD Na Twitterze pojawiły się karty od wszystkich stworków, które potwierdzają szczepienie:

Oficjalnie w dniu 22 lipca br. Po, Laa-Laa, Dipsy i Tinky Winky zostali zaszczepieni szczepionkami "Noo-nson" oraz "AstraTubbica". Nie wiem, jak działa czas w tubisiowym świecie. Bo mamy dzisiaj dopiero 9 lipca, ale nie warto nad tym za dużo myśleć.

Spokojnie, Noo-noo także otrzymał swoją szczepionkę:

Użytkownik @y0by0rt idealnie podsumował sytuację ze szczepionkami:

I tym bardzo optymistycznym akcentem, kończymy zabawę. Jeżeli chcecie być lepsi od stworków, które prześladują Was w snach, to przemyślcie zaszczepienie się!