Najjjka nie uczy się na błędach. Przed nią kolejne problemy

Natalia Ruś "Najjjka" to polska tiktokerka oraz influencerka. W mediach społecznościowych przedstawia się jako dumna katoliczka, kierująca się w życiu zasadami z Pisma Świętego. W sieci zasłynęła przez kontrowersyjne wypowiedzi. Otwarcie krytykowała aborcję, antykoncepcję, in vitro oraz mniejszość LGBTQ+. Pochwaliła również śmierć Izabeli z Pszczyny.

Gdy w lutym 2022 r. skomentowała agresję Rosji w Ukrainie, w internecie zawrzało. Młoda influencerka stwierdziła, że nie nigdy nie pomogłaby uchodźcom uciekającym przed wojną. "Ja bym się bała, że będzie działać to w ten sposób, że my ich przyjmiemy, że oni się tutaj zalęgną i że oni później coś zrobią nam" - powiedziała. Po tych słowach OMZRiK postanowił przyjrzeć się działaniom Natalii.

6 kwietnia 2023 r. Najjjka usłyszała nieprawomocny wyrok w Sądzie Rejonowym w Rybniku. Orzeczenie dotyczy ograniczenia wolności na 5 miesięcy poprzez nieodpłatne prace na cele społeczne.

Czy Najjjka uczy się na błędach?

11 kwietnia 2023 r. OMZRiK na Twitterze poinformował, że Najjjka będzie musiała stawić czoła kolejnym problemom.

Natalia Ruś "Najjjka" nie wyciągnęła wniosków z usłyszanego 6 kwietnia 2023 r. nieprawomocnego orzeczenia. W mediach społecznościowych porównuje się do Jezusa, twierdząc, że on też został oskarżony bezpodstawnie. Dodatkowo zgadza się z komentarzami widzów, którzy uważają, że prokurator działający w jej sprawie musiał być Żydem lub Ukraińcem mieszkającym w Polsce. Są to zachowania rasistowskie oraz ksenofobiczne.

OMZRiK zapowiada kolejne działania postępowania prokuratorskie w sprawie Najjjki.