Iran. Spoty promujące lody, po których zakazano kobietom udziału w reklamach
Iran zakazuje pokazywania wizerunku kobiet w reklamach i pozywa producenta lodów. Wszystko przez dwa spoty reklamowe, które - według religijnej władzy - są "sprzeczne z publiczną przyzwoitością" i "obrażają wartości kobiet".
Iran to kraj kontrastów. Z jednej strony surowe prawo religijne, wprowadzone po islamskiej rewolucji w 1979 roku, z drugiej wzbierające liberalne nastroje społeczne. To kraj, w którym za współżycie z osobą tej samej płci można zostać skazanym na karę śmierci. I jednocześnie państwo, gdzie dokonuje się najwięcej (po Tajlandii) operacji korekty płci.
Podobne
- Młode Iranki są wkurzone. Masowo zrzucają hidżaby i obchodzą blokady social mediów. Obalą teokrację?
- Radio dało wyzwanie kobietom. "31 dni bez spodni"
- Po raz pierwszy odnotowano pogorszenie równouprawnienia płci. Polska daleko od średniej UE
- Po śmierci Amini Iranki palą hidżaby i ścinają włosy. "Tej fali nikt nie zatrzyma"
- Historyczny moment w Meksyku. Prezydentka oficjalnie zaprzysiężona
Hidżab po irańsku
Obowiązek noszenia hidżabu w symboliczny sposób to obrazuje. Iran jest jednym z dwóch krajów (obok Afganistanu), gdzie zasłanianie włosów przez kobiety jest nakazane przez prawo. Nakaz zasłaniania kobiecych włosów został tu wprowadzony w 1981 i obowiązuje wszystkie kobiety przebywające na terytorium republiki, niezależnie od wyznania czy obywatelstwa. Nakazowi muszą podporządkować się już dziewczynki, które skończyły dziewięć lat.
Skutek? A w muzułmańskim świecie funkcjonuje nieformalne określenie na hidżab założony "po irańsku". I nie chodzi tu o tradycyjne ubranie, ale o luźno zarzuconą chustę - "tyle o ile", byle ustawodawca się odczepił. Był czas, gdy Iranki masowo zapuszczały grzywki, które pod chustą ciężko ukryć.
Iran: Reklama lodów i zaostrzenie prawa obyczajowego
Na początku lipca w Iranie odbyła się premiera reklamy lodów Magnulia produkowanych przez firmę Domino. Widzimy na niej kobietę prowadzącą samochód. Na głowie ma czerwoną chustę, luźno opadającą na ramiona. Bez trudu można zobaczyć rude włosy. W pewnym momencie zatrzymuje samochód, wyciąga loda i zaczyna go jeść. Warto dodać, że jeden kadrów reklamy to zbliżenie - właśnie w momencie jedzenia - na jej twarz, w tym pomalowane na czerwono usta. Kobieta wysiada z samochodu i obraca się. Możemy zobaczyć okazała długie włosy wystające spod chusty.
Inna wersja reklamy przedstawia kobietę w kapturze, spod którego wystają jej włosy. I znowu: dziewczyna je loda patrząć prosto do kamery.
W reakcji na reklamę tamtejsze Ministerstwo Kultury wprowadziło zakaz występowania kobiet w reklamach. Jak podaje kanał "Iran International English", państwowa instytucja odpowiedzialna za "nakazywanie dobra i zakazywanie zła" w Islamskiej Republice Iranu złożyła pozew przeciwko producentowi lodów Domino w związku z dwoma kontrowersyjnymi reklamami, które są "sprzeczne z publiczną przyzwoitością" i "obrażają wartości kobiet".
No2hijab. Coraz więcej Iranek chce zniesienia nakazu zasłaniania włosów
Może się wydawać, że data premiery reklamy nie jest przypadkowa. 13 lipca w Islamskiej Republice Iranu na polecenie rządu zorganizowany został - po raz pierwszy - Narodowy Dzień Hidżabu i Czystości. Święto miało być propagandowym przedstawieniem umacniającym dążenie przywódców religijnych do coraz ostrzejszych form kontroli ubioru przez policję religijną. Ale i odpowiedzą na coraz większą niechęć Irańczyków do tego nakazu.
Reakcja społeczeństwa była natychmiastowa, a takiej skali kraj wcześniej nie doświadczył. Kilka dni przed "świętem" Iranki zaczęły masowo pokazywać się w miejscach publicznych bez nakrycia głowy. Często robiły to całymi grupami. A zdjęcia i nagrania prezentujące, jak bez hidżabu robią zakupy, spacerują, prowadzą samochód, zalały social media. Gdy przyjrzymy się wrzucanym do sieci materiałom, łatwo zauważyć, że na ten krok zdecydowały się w większości młode dziewczyny i młodzi mężczyźni. Na jednym z popularniejszych filmików widzimy mężczyznę, który macha do kierowców hidżabem swojej żony.
Do poparcia kampanii poprzez wpisy w internecie, ale także wsparcie kobiet podczas "spaceru bez hidżabu", dołączylły kobiety, które ze względu na swoje przekonania religijne chcą nosić chustę, ale nie zgadzają się na nakaz jej posiadania pod groźbą kary cielesnej.
"Noszę hidżab dla Boga, a nie dla polityków czy policji" - napisała na Twitterze jedna z internautek. Uczestniczki akcji podkreślają, że nie są przeciwko religii, ale nakazom i zakazom państwowym.
Iran i represje wobec kobiet
Niestety wiemy już, że z wieloma protestującymi policja religijna rozprawiła się w brutalny sposób. W internecie krążą nagrania z ich zatrzymań. Nie wiadomo ile dokładnie kobiet zostało zatrzymanych. Jedną z nich jest Soori Babaei Chegini, działaczka na rzecz praw człowieka. Miała zostać zatrzymana 13 lipca we własnym domu.
Według słów jej męża - Mohammada Reza Moradbehrouzia, cytowanego przez Radio Farda, ośmiu agentów rządowych wtargnęło do domu brata Babaei i aresztowało ją. Urzędnicy skonfiskowali również jej telefon komórkowy, telefony jej dzieci i rzekomo grozili jej 13-letniej córce.
W 1983 roku irański parlament zdecydował, że kobiety, które nie zakrywają włosów w miejscach publicznych, będą karane 74 biczami. Od 1995 roku odsłonięte kobiety mogą być również pozbawione wolności na okres do 60 dni lub ukarane grzywną.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"