Facebook "podglądał" użytkowników. W końcu za to zapłaci

Facebook oficjalnie z karą. Wszystko przez gromadzenie danych użytkowników za pośrednictwem izraelskiej spółki Onavo Protect. Dodatkowo korporacja musi zapłacić 400 tys. dolarów australijskich kosztów prawnych na rzecz Australijskiej Komisji Konkurencji i Konsumentów, która wniosła pozew cywilny.

Jak czytamy na next.gazeta.pl, na początku 2016 r. Facebook uruchomił aplikację Onavo, która funkcjonowała do końca 2017 r. Była to wirtualna sieć prywatna VPN, którą reklamowano jako sposób na zapewnienie bezpieczeństwa danych osobowych.

Postępowanie sądowe wszczęto, ponieważ reklamy promujące Onavo nie wyjaśniały, że Meta wykorzystywał aplikację jako "narzędzie wywiadu biznesowego". Oznaczało to, że wielka korporacja mogła śledzić każdy ruch użytkowników na urządzeniach mobilnych.

Firma przyznała, że naruszyła australijskie przepisy dotyczące ochrony konkurencji i konsumentów z 2010 r. Reklamy aplikacji Onavo Protect wprowadziły bowiem w błąd jej użytkowników. Sędzia nakazała, aby spółki należące do firmy Meta zapłaciły po 10 mln dolarów australijskich na rzecz Związku Australijskiego.

Źródło: next.gazeta.pl