Ślepnąc od świateł

4 polskie seriale na podstawie powieści, które musicie obejrzeć tej jesieni

Anna RusakAnna Rusak,16.10.2020 13:02

Nie możecie się doczekać premiery "Króla" na podstawie powieści Szczepana Twardocha? Oto seriale, które możecie nadrobić w trakcie oczekiwania!

Szarość za oknem i jesienny deszcz na pewno nie wprawiają w pozytywny nastrój, dlatego postanowiliśmy jakoś uprzyjemnić Wam ten czas.

Tym razem polecamy kilka seriali, które nie zmuszą Was do tego jakże trudnego wyboru – książka czy film? Tutaj odpowiedź jest jedna – i to, i to. Przedstawiamy cztery seriale, których inspiracją były polskie książki. Wolicie jednak lekturę? Tu znajdziecie listę pozycji w sam raz na październik.

Ślepnąc od świateł

Warszawa, grudzień. Błoto, śnieg, deszcz, ogarniająca wszystko szarość. Atmosfera beznadziei, pędzące gdzieś i przygnębione miasto. Chopin w tle, który idealnie podbija ten marazm ulicy. To wszystko składa się na historię Kuby, który jest znanym warszawskim dilerem.

trwa ładowanie posta...

Ślepnąc od świateł to moim zdaniem najlepszy polski serial do tej pory. Choćby dlatego, że ma ten niepowtarzalny klimat, którego nie da się zapomnieć. To serial wciągający, pochłaniający, naprawdę trudno wyjść z tego wykreowanego przez Krzysztofa Skoniecznego świata. Bardzo trudno.

Niewątpliwie ze względu na fabułę, której podstawę stanowi książka Jakuba Żulczyka o tym samym tytule – warto dodać, że pisarz jest także współscenarzystą serialu. Wydaje mi się, że ekranizacja idealnie oddaje ducha tej powieści.

Nie można pominąć też chyba już kultowej roli Jana Frycza. Naprawdę, dla tekstów Daria warto obejrzeć ten serial. Obraz jest też dopieszczony pod względem wizualnym. Płynność, kadry, światło – wszystko jest tu zachwycające.

Ślepnąc od świateł - nowy trailer

Po tym seansie inaczej będziecie patrzyli na Warszawę. Najlepiej sprawdzić to podczas jesiennego spaceru z Chopinem w uszach.

W głębi lasu

Młodzieżowy obóz w środku lasu. Czwórka podopiecznych ginie, ale odnalezione zostają tylko dwa ciała. Jeden z opiekunów, który nie przyznaje się do winy, zostaje skazany za morderstwo. Mija dwadzieścia lat... I nagle zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Tak mniej więcej zarysowuje się fabuła serialu.

Na szczególne docenienie zasługuje tu gra aktorska oraz klimat, który autorom udało się odtworzyć. Można by było pod tym względem porównać serial do Stranger Things, chociaż chyba historia z W głębi lasu jest bardziej realna, "poważna".

W głębi lasu | Oficjalny zwiastun | Netflix

Minusem produkcji jest dźwięk, ale na tę przypadłość cierpi większość polskich produkcji. Mogłabym się też odrobinę przyczepić do zakończenia serialu, bo wydaje mi się, że im bliżej końca, tym napięcie jest jakby mniejsze, ale może to tylko moje wrażenie.

W każdym razie to naprawdę porządny i dobry serial, który ogląda się z przyjemnością. Idealnie wpisuje się w ten jesienny klimat. I choć jako jedyny z całego zestawienia nie powstał na podstawie polskiej książki, to wciąż warto go uwzględnić, chociażby przez wzgląd na obsadę.

Kierunek: Noc

Chyba najbardziej odbiegająca od książki propozycja z tego zestawienia. Serial jest w zasadzie tylko oparty na Starości akslotla Jacka Dukaja. Dlatego jeśli jesteście fanami jego prozy, a w ekranizacjach bardzo denerwuje Was odejście od fabuły pierwowzoru, to nie jest to pozycja dla Was. Jeśli z kolei jesteście otwarci na nowe, to Kierunek: Noc może być bardzo dobrą, wieczorną pozycją.

Fabuła serialu skupia się na apokalipsie - świat zaskoczyła fala promieniowania, która zabija ludzi. My śledzimy losy pasażerów nocnego lotu, którzy próbują szukać schronienia w mroku. Trzeba przy tym zaznaczyć, że na pokładzie znajdują się różne osobowości i narodowości, co oczywiście znacząco wpływa na rozwój akcji.

Kierunek: Noc I Oficjalny zwiastun I Netflix

To nie jest wielki serial pełen wybuchów. Nie ma poświecenia, heroizmu – każdy chce przeżyć. Wiemy tyle, co bohaterowie. Pod tym względem tytuł jest naprawdę realistyczny. Co więcej, mimo że nie ma tu jakiś nagłych zwrotów akcji, to napięcie towarzyszy nam prawie do końca seansu.

Wiedźmin

Nie mogło tu zabraknąć tego serialu, chociaż nie jest on polską produkcją. Bazuje jednak na opowiadaniach jednego z najpopularniejszych pisarzy, dlatego postanowiliśmy go dołączyć do zestawu.

Oczywiście nie jest to ekranizacja idealna. Obraz podobno odbiega trochę od historii przedstawionej w książce, ale jest równie angażujący. Piszę to, ponieważ sama obejrzałam Wiedźmina bez wcześniejszego przeczytania powieści Sapkowskiego i choć początkowo byłam sceptycznie nastawiona, to od drugiego/trzeciego odcinka nie mogłam się już od tej historii oderwać.

Wiadomo, że ekranizacja tak popularnej książki wiąże się z dużym ryzykiem i publiczność bardzo podzieliła się na tych, którzy są Wiedźminem zachwyceni i tych, którzy mają odmienne zdanie, wytykając chociażby słowiańskie niedociągnięcia.

Niewątpliwą zaletą serialu jest też obsada – Henry Cavill w roli Geralta jest niepowtarzalny, podobnie Anya Chalotra w roli Yennefer. No i oczywiście nie można pominąć Joeya Bateya. Jego Grosza daj wiedźminowi jest czymś, co długo nie wyjdzie z Waszej głowy.

Po jakiejkolwiek stronie byście nie stali, bez znaczenia, czy czytaliście Wiedźmina, czy nie - warto sobie ten serial obejrzeć i wyrobić własne zdanie.

WIEDŹMIN | GŁÓWNY ZWIASTUN | NETFLIX

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 5
  • emoji ogień - liczba głosów: 3
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 3
  • emoji kupka - liczba głosów: 9
w pełni zgadzam się z tą listą:)
Odpowiedz
2Zgadzam się0Nie zgadzam się