Zagraniczna dziennikarka chce, aby PKP zmieniło nazwę dania. WARS źle się kojarzy?
Una Hajdari przyjechała do Polski i wywołała aferę na Twitterze. Dziennikarka "New York Timesa" i "Politico" podczas podróży polskimi kolejami zwróciła uwagę na nazwę "Wars" w karcie dań. Kobieta zasugerowała, że PKP powinno zmienić nazwę z uwagi na wojnę w Ukrainie.
Od 24 lutego cały świat jest skupiony na Ukrainie, która odpiera agresję rosyjskiej armii. Do Polski przybywają dziennikarze z zagranicznych redakcji, aby relacjonować wojnę za naszą wschodnią granicą. Jedną z osób, która odwiedziła nasz kraj, jest Una Hajdari, korespondentka "Politico" i "New York Times". Kobieta podzieliła się z fanami na Twitterze odkryciem, którego dokonała w polskich kolejach.
Podobne
- Krosno. Licealiści mieli nagrać film 18+ z bezdomnym. Wideo stało się viralem
- Korwin znów odpalił protokół 1%. Kto się tego nie spodziewał, ten żył pod kamieniem
- Szalony Reporter bezmyślnie sieje panikę. "Jesteśmy w stanie wojny z Rosją"
- Boomerzy jęczą, że "pokolenie lamusów" ucieknie podczas wojny. Wyjaśnijmy dziadów raz na zawsze
- TikTokerkę wyrzucili z samolotu za krótki top. Pozwała ich za molestowanie
Hajdari w podróży koleją do Ukrainy skorzystała z oferty gastronomicznej PKP. Dziennikarka oburzyła się tym, że jedna z pozycji w karcie dań nazywa się Śniadanie Wars. - Może warto rozważyć zmianę nazwy tej pozycji w menu - napisała Hajdari na Twitterze, zamieszczając zdjęcie broszury.
Dlaczego afera wybuchła o nazwę Wars?
W języku angielskim słowo war oznacza wojnę, a wars jest liczbą mnogą tego rzeczownika. Zagranicznej dziennikarce nazwa pozycji w menu PKP mogła się źle skojarzyć, ale wystarczyła przecież chwila researchu, aby dowiedzieć się, co oznacza Wars. To akronim słów od pełnej nazwy Wagony Restauracyjne i Sypialne. Nie jest to żerowanie na wojnie, jak zasugerowała zagraniczna dziennikarka.
Afera o Wars - dziennikarka rozumie krytykę
Jeden z internautów wyjaśnił Hajdari, że nazwa wywodzi się od legendy o Warsie i Sawie. Dziennikarka odpowiedziała, że rozumie genezę nazwy, jednak nadal uważa, że PKP powinno ją zmienić. Trudno się spodziewać, że polskie koleje przychylą się do sugestii zagranicznej korespondentki. Całą sprawę należy potraktować z przymrużeniem oka, aferę z rodzaju burza w szklance wody.
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Miliony wyświetleń. 23-letnia modelka nową królową internetu
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem
- Fagata na radarze księdza. Duchowny rzucił jej wyzwanie
- Tiktokerka nie może znaleźć pracy. Uważa, że to dyskryminacja
- Uprawiała seks z uczniem. Chłopak był zaledwie nastolatkiem