"Wszystko, co musiał zrobić to być biały i hetero". Billy Porter KRYTYKUJE Vogue i Harry’ego Stylesa

Ostatnim hitem internetu związanym z Harrym Stylesem jest jego pojawienie się na wielkim ekranie. Może i jest to krótki epizod, ale jeśli jesteście fanami Harry’ego, to musicie zobaczyć jego debiut w MCU! Gra tam… a co tam, sami sprawdźcie newsa Kuby.

Dzisiaj jednak o czymś innym. Dla przypomnienia: Styles był pierwszym facetem, który pojawił się solo na okładce amerykańskiego pisma Vouge. Pojawił się nie w typowym, "męskim" ubraniu, a w długiej sukience, co podzieliło internet.

Wszystko zakończyło się raczej pozytywnym odzewem społeczeństwa. Od tego czasu minął prawie rok, aczkolwiek, jak widać, temat nadal grzeje niektórych.

52-letni aktor i muzyk ma żal do Vouge’a, że pierwszym facetem na okładce pisma był Harry, a nie on:

Tak nawiasem mówiąc, Harry w 2019 roku wypowiedział się dość enigmatycznie o swojej orientacji. Zapytany oto, czy jest biseksualny, odpowiedział "To nie jest tak, że ukrywam odpowiedź, chronię ją i powstrzymuję się przed przekazaniem jej". "To nie jest przypadek w stylu: Nie mówię ci, bo nie chcę ci powiedzieć. To nie jest: Och, to jest moja sprawa i nie powinieneś się tym interesować. To jest: Kogo to obchodzi? Czy to ma sens? To po prostu: Kogo to obchodzi?". Tak że... może Harry jest hetero, może nie - kto wie. Ale takie atakowanie go za orientację, gdy sam zainteresowany nie mówi o niej głośno, jest słabe. Harry wspiera środowiska LGBT, jak tylko może, co może nie stawia go na równi z osobami queerowymi, ale nadal. Harry był prawdopodobnie jedną z najlepszych opcji na świecie!

Porter dalej ciągnął swoją wypowiedź:

Źródło: Attitude.co.uk, CNN

Urodzony 21 września 1969 roku Billy Porter to aktor oraz muzyk. Zyskał sławę występując na Broadwayu. Otwarcie walczy ze stereotypami związanymi z seksualnością i toksyczną męskością. Jest osobą homoseksualną. Jego ubrania zbierają najwięcej spojrzeń. Na różnorakich galach czy wydarzeniach możemy się spodziewać barwnych sukni, kolorowych kapeluszy czy… no, generalnie po Porterze można się spodziewać wszystkiego.