WandaVision: Dlaczego jest to świetny pomost dla MCU i niezły serial

Serial WandaVision opowiadał historię Wandy Maximoff oraz jej męża Visiona, którzy żyją w cudownej, telewizyjnej rzeczywistości. Coś tam jednak nie do końca pasuje…

Tak można sparafrazować najprościej to, czym jest ten serial. Dlatego, aby mieć możliwość wytłumaczenia tytułu, musicie spodziewać się tutaj spoilerów. Gigantycznych spoilerów dot. serialu WandaVision, castingów i nadchodzącego filmu Doctor Strange in the Multiverse of Madness. Jeżeli nie chcecie zepsuć sobie żadnych niespodzianek fabularnych lub zamierzacie zobaczyć WandaVision w najbliższym czasie… wyjdźcie. Możecie przeglądnąć nasze Piątkowe Polecjaki!

Potraktujcie ten tekst jako fuzję recenzji i wytłumaczenia, dlaczego ten serial jest dobrym pomostem dla nadchodzących wydarzeń w Marvel Cinematic Universe. Pamiętajcie, wydarzenia z serialu mają bezpośredni wpływ na to, co dzieje się w całym uniwersum Marvela. Dokładnie tak samo, jak wydarzenia z Avengers: Endgame miały wpływ na ostatniego Spider-Mana.

WandaVision to pieczołowicie przygotowane widowisko, które w sumie trwa około sześć godzin. Bardzo dużo jak na film, ale w konwencji serialu coś takiego może się sprawdzić. I sprawdziło się świetnie. Wizualnie był to poziom Avengersów. Pomyślcie tylko o tym, że żyjemy na świecie, gdzie istnieją efekty specjalne z Supergirl i z WandaVision. Stylizacje świata, ogólne oddanie tego, jak wyglądały seriale w różnych epokach — wszystko to udało się perfecto. 

Tylko szczerze? Pomimo mojego zachwalania historii, czasem można odczuć, iż nie wszystkie odcinki były w 100% potrzebne 

Aktorsko ten serial wymiata. Elizabeth Olsem wcielająca się w Wandę to nic innego, ja niesamowite wcielenie się w jedną z ważniejszych postaci z Marvela. Nawet głupie pojawienie się akcentu z Sokovii jest płynne. Oklaski. Paul Bettany w roli Visiona (a nawet w dwóch rolach, heh) to kolejny szczyt. Od Avengers: Age of Ultron był zawsze postacią, która dosłownie kradła uwagę. O jego postaci jeszcze potem wspomnę. Kilka ciepłych słów należy się trójce aktorów.

Kathryn Hahn jako Agatha Harkness. Pomimo tego, iż jej prawdziwe oblicze poznaliśmy dopiero gdzieś w drugiej połowie serialu, tak Kathryn wykonała swoją pracę cudownie. Ponadto, jej śmiech cały czas wybrzmiewa w mojej głowie. Ponieważ nie chcę zanudzać, to ostatnimi rolami, które zasługują na pochwały, były… dzieci Wandy. Billy i Tommy, czyli Julian Hilliard i Jett Klyne zagrali swoje role mega. Jak na ich wiek, poziom aktorstwa mnie zadziwił. I tutaj przechodzimy płynnie do następnej części:

Jesteśmy oficjalnie w czasach „po Endgame”. Wreszcie otrzymaliśmy zwieńczenie historii Iron Mana, Kapitana Ameryki — ale nie Wandy. To, co wydarzyło się w serialu, zamknęło może jedne drzwi. I otworzyło masę innych:

• Gdzie jest Wanda?*
• Po co studiuje ona księgę Darkhold? Czy chce przywrócić z powrotem swoje dzieci?*
• Gdzie znajduje się White Vision? 
• Czy jego historia będzie podobna do tej z kart komiksów?
• Dlaczego Monica Rambeau ma spotkać się z Furym?
• Czy wydarzenia z WandaVision wpłyną na Sokovia Accords?
• Czym teraz będzie się zajmowała Darcy?
• Czy Ralph Bohner to na pewno przypadkowy mieszkaniec Westview?
• Naturalnie najważniejsze na koniec: czy Jimmy Woo będzie dalej uczył się sztuczek z kartami?

Można byłoby wymieniać w nieskończoność. Tutaj znowu wchodzimy w strefę spoilerów. Tylko teraz jest to strefa nadchodzących filmów. Wiemy, że stan Wandy prawdopodobnie bardzo pogorszy się w najbliższym czasie. Stąd nadchodzący film z Benadrylem Cumberdashem** w MCU będzie właśnie filmem związanym z Wandą. 

**Przepraszam najmocniej za żart najniższego poziomu.

Z przypuszczeń, otworzy ona Multiwersum. Z tego, co wiemy, na najlepszym subreddicie dla fanów przecieków Marvela, jeden z użytkowników dobrze wypunktował fakty.

Obaj młodzi aktorzy, którzy grali Tommiego i Billiego w WandaVision byli w listopadzie i grudniu 2020 roku w Wielkiej Brytanii. Spoko, to nie brzmi przekonująco. Obaj byli 15 minut od miejsca, gdzie kręcono Multiverse of Madness. Ponadto, oboje zrobili sobie zdjęcie około 100 metrów od siebie na IG. No, ich opiekunowie zrobili fotki. Zdjęcia zostały usunięte, ale kanał Heavy Spoilers zachował zdjęcia i pokazał je w swoim filmie:

Więc tak, Wanda na pewno będzie chciała przywrócić swoje dzieci do rzeczywistości.

Naturalnie, otrzymaliśmy także odniesienie do Skrullów — Monica powinna trafić do tego samego miejsca, z którego Nick Fury odpoczywał w postcreditsach najnowszego Spider-Mana.

WandaVision to niezły serial, ale i jeszcze lepszy sposób na nadanie pędu całemu MCU! Szczególnie po ponad rocznej przerwie. Byliśmy głodni, dostaliśmy przystawkę. Reszta powinna przyjść w najbliższych dwóch latach. Jeżeli będziecie mieli wolne 5-6 godzin, to warto zobaczyć ten serial. WandaVision to dobre, ale nie rewolucyjne spojrzenie na całe filmowe uniwersum Marvela.

Widzieliście już finał WandaVison?