Urządzenia zasilane potem, czyli jak uzyskać energię z nicnierobienia
Wyobraźcie sobie, że leżycie na kanapie i nie zajmujecie się absolutnie niczym, a Wasze palce produkują w tym czasie energię, którą można zasilić drobne urządzenie.
Jesteśmy już raczej przyzwyczajeni do tego, że naukowcy co chwila zaskakują nas nowymi wynalazkami. Wpadli już na to, jak przerobić plastik na aromat waniliowy, wiedzą jak wyprodukować z niego paliwo, a teraz postanowili ułatwić nam życie w błogim lenistwie.
Podobne
- Karaoke na Spotify coraz bliżej, czyli jak zostać artystą w swoim domu
- LINKIDOLLS, czyli NFT od Marty Linkiewicz. Oczy mnie trochę bolą od tych lalek
- Będzie nowy chatbot od OpenAI. Jak działa ChatGPT4?
- Google usuwa konta Gmail i zdjęcia. Jak tego uniknąć?
- Komórka jak komputer? Tworzenie filmów na iPhone nie jest ograniczeniem
Tym razem nie będzie to żadna "plastikowa innowacja", a drobne i bardzo niepozorne urządzenie, dzięki któremu będziemy mogli wytworzyć energię bez ruszania się z łóżka. Naukowcy z laboratorium na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego pokazali, że wystarczy tylko trochę potu z opuszek naszych palców.
Jak to działa?
Badana opublikowane w czasopiśmie "Joule", opisują urządzenie wykonane z elektrod z pianki węglowej. Sprawa nie jest tak skomplikowana, jak mogłoby się wydawać. Po prostu specjalny enzymy wchodzi w interakcję cząsteczkami mleczanu i tlenu z naszego potu i w ten sposób wytwarza się energia.
Fingertip-powered wearable
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego to akurat palce mają nam pomagać nam w takim drobnym lenistwie? Twórczyni Yu Lin zwraca uwagę na to, że na koniuszkach naszych palców znajdują się tysiące gruczołów potowych, które wywarzają znacznie więcej potu niż inne części ciała.
Zaskoczeni? Pewnie do tej pory myśleliście, że to pachy… Cóż, takie złudne wrażenie mogło powstać chociażby z niewiedzy. Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że palce są na tyle odsłonięte, że pot po prostu bardzo szybko z nich wyparowuje i nie jesteśmy za bardzo w stanie go zauważyć.
Do czego to się może przydać?
Wiecie - po prostu sobie śpicie, a Wasze palce w tym czasie zamieniają pot w energię. No czy to nie brzmi genialnie? Oczywiście energia wytworzona w ten sposób nie naładuje Wam komputera, ale sprawdzi się w zasilaniu małych urządzeń i czujników - już teraz trwają prace nad wykorzystaniem ich do pomiaru glukozy we krwi.
Niemniej, nie wiem jak dla Was, ale dla mnie jest to naprawdę ciekawe zjawisko i zastanawiam się, czy można by było zamontować takie płytki na wszystkich palcach i ładować w ten sposób telefon. To dopiero byłoby coś!
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Koniec z wagarami? MEN chce walczyć z niską frekwencją
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos