UOKiK wygrał w sądzie z influencerem. Żukiewicz musi zapłacić ogromną kwotę

Pod koniec ubiegłego roku Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, informował, że przedsiębiorcy Mateusz Gużda, Zbigniew Lemański i Bartłomiej Żukiewicz propagowali w mediach społecznościowych zakazane systemy promocyjne typu piramida. Prezes UOKiK ostrzegał przed nimi już w marcu 2019 roku. W lipcu 2020 roku ogłosił, że systemy promocyjne typu piramida są nielegalne.

Nieświadomi zagrożenia konsumenci mogli ponieść straty finansowe na inwestowaniu w systemy promocyjne. Jak czytamy na stronie UOKiK, chodzi o projekty FutureNet, FutureAdPro oraz NetLeaders. Zyski z tych projektów były uzależnione od wprowadzenia do systemu kolejnych uczestników. W ten sposób ludzie nie pomnażali pieniędzy, tylko je tracili.

"W tym nieuczciwym procederze ważną rolę odgrywają tzw. naganiacze. (...) Potrafią dotrzeć do potencjalnych klientów, zdobyć ich zaufanie i zachęcić do inwestowania pieniędzy. Dlatego nałożyłem surowe kary na Mateusza Gużdę, Zbigniewa Lemańskiego i Bartłomieja Żukiewicza, którzy propagowali systemy typu piramida wśród polskich internautów" - wyjaśnił Chróstny na stronie UOKiK. Mężczyźni mieli zapłacić łącznie ok. 740 tys. złotych kary.

Jak podaje portal "Wirtualne Media", Bartłomiej Żukiewicz odwołał się do sądu od decyzji UOKiK-u. Sąd apelacyjny w sierpniu tego roku podtrzymał decyzję prezesa UOKiK.

Żukiewicz posiada (zawieszoną) działalność gospodarczą pod nazwą Bartłomiej Żukiewicz Investment z Wrocławia. Poprzez wpisy w internecie, nagrania na YouTubie oraz udział w wydarzeniach propagował FutureNet, FutureAdPro i NetLeaders. Instruował, jak założyć tam konto, kusił obietnicą wysokich zarobków i darmowych wycieczek. UOKiK nałożył na niego blisko 140 tys. zł kary.

Ponadto Żukiewicz musi opublikować oświadczenie o zakwestionowanych praktykach i decyzji prezesa UOKiK na swoich stronach internetowych oraz profilach w mediach społecznościowych: YouTube, Facebook i LinkedIn.