Teorie spiskowe z "Euforii", które rozwalą wam głowę. Czy Rue od początku serii była martwa?

Wszystkie teorie znajdziecie poniżej, cześć z nich brzmi naprawdę przekonująco, ale uprzedzam, że nie da się o nich mówić bez spoilerów, także bądźcie na to przygotowani/przygotowane.

To pytanie, które pojawia się właściwie od początku serialu. Niektórzy fani zastanawiają się, czy Rue przypadkiem nie opowiada nam wszystkiego zza grobu. Te teorię tylko wzmocnił czwarty odcinek drugiego sezonu "Euforii".

Na końcu tego odcinka widzimy wchodzącą do kościoła, naćpaną Rue. Dziewczyna przytula się do postaci granej przez Labrinth, po czym ta zamienia się w jej tatę. Bohaterka grana przez Zendayę przytula się do niego i mówi, że bardzo za nim tęskni, po czym narrację zaczyna prowadzić Jules, co - poza odcinkiem specjalnym - raczej się nie zdarzało.

Zwiastun kolejnego odcinka, na którym widzimy płaczącą rodzinę Rue, tylko dodatkowo podgrzewa te przypuszczenia. Niektórzy zwrócili też uwagę na sam początek odcinka, który zaczyna się od słów: "Myślę, że nie rozumiesz, jak bardzo kocham Jules".

Nie byłoby w tym pewnie niczego niezwykłego, gdyby nie to, że taki typ narracji może odnosić się do innych filmów opowiadających o miłości. W "Uwierz Ducha" też mamy podobną formę narracji, a wszystkie te historie kończą się śmiercią jednego z kochanków.

Część osób uważa nawet, że dziewczyna była martwa w zasadzie od samego początku pierwszej serii "Euforii". Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Rue jest narratorką wszechwiedzącą i zna życie wewnętrzne każdego z bohaterów, to ta teoria też ma sporo sensu.

Od początku serii fani zastanawiają się, kim jest trzecie dziecko na zdjęciu rodziny Nate’a. Ujęcie korytarza, na którym wisi fotografia, było pokazane dość przelotnie, ale niektórzy wciąż zastanawiają się, kim jest trzeci syn Cala Jacobsa. Teraz pojawiło się przypuszczenie, że jest nim… Popielnik.

Teorię ma potwierdzać fakt, że Cal zabrał to zdjęcie, gdy wychodził z domu "kończąc ze swoją rodziną" w czwartym odcinku serii. Część fanów przypuszcza, że bohater zacznie teraz poszukiwania swojego dawno zaginionego syna (zaznaczmy tu jednak, że nic o tym dziecku tak naprawdę nie wiemy, więc równie dobrze ten syn wcale nie musi być zaginiony, może nie żyć).

W każdym razie po ujawnieniu historii Popielnika fani powrócili do tej teorii, a skłoniła ich do tego historia adopcji chłopaka przez babcię Feza. Według niektórych Popielnik jest bardzo podobny do dziecka widocznego na zdjęciu rodziny Jacobsonów.

Ta teoria ma jednak sporo dziur. Przede wszystkim matka Nate’a nie wygląda na ćpunkę, która zostawiłaby swoje dziecko dilerce. Poza tym chłopak ze zdjęcia wygląda na znacznie starszego. Gdy Popielnik trafił do babci Feza, miał przecież parę miesięcy.

Pozostając jeszcze na planecie Jacobsonów, fani mają dość przekonującą teorię odnoszącą się Cassie i Nate’a. Niektórzy przepuszczają, że ich tajny związek skończy się… ciążą. Wszystko przez to, że dziewczyna nieustannie martwi się, że chłopak zostawi ją dla swojej byłej - Maddy. Fani sądzą, że przez to Cassie będzie chciała "złapać go" na dziecko.

Teorię nakręca scena z drugiego odcinka, w którym Nate fantazjuje o posiadaniu dzieci z Cassie oraz scena z czwartego odcinka, w której dziewczyna wymiotuje na Maddy i Nate’a, gdy ci rozmawiają o dzieciach. Fani przypuszczają, że w ten sposób powtórzy się scenariusz Marshy i Cala (rodziców), a Nate powtórzy historię swojego ojca.

Która z teorii wydaje wam się najbardziej prawdopodobna? A może chcielibyście, żeby któraś z nich się sprawdziła? W każdym razie może kolejne odcinki przyniosą nam jakieś rozwiązanie. W końcu jesteśmy dopiero w połowie tego sezonu…

Źródła: elitedaily.com, popbuzz.com