Tromba skarży się na usługę Uber Select. Fani: "odje*ało od pieniążków?"

Ekipę Friza każdy młody fan i fanka muszą znać. Jak nie z YouTube, to z Instagrama - lub nawet półek sklepowych, od których uginają się produkty spożywcze (i nie tylko) sygnowane nazwą najpopularniejszej polskiej grupy twórców.

Tromba, jak wszyscy w grupie, wzbudzał już trochę kontrowersji. A to montażyści nie wycięli z odcinka momentu, na którym widać jego penisa, a to zrobił prawdopodobnie najgorszy prank w 2022 roku. Jednak od momentu startu przygotowań do walki robi fajną robotę.

To zabrzmiało dość ofensywnie. Inaczej: Tromba skomentował kiepski stan usługi premium, za którą specjalnie dopłacił. Lepiej?

Sprawa wygląda tak: influencer zapłacił za, w teorii, lepszego Uber Select, ponieważ chciał mieć klimatyzację w upalny dzień. Taksówka pojawiła się - tylko zamiast sprawnego samochodu pojawiła się "rozje*ana Skoda bez klimy" prowadzona przez osobę, która "ledwo mówi po polsku".

Ku*wa zamówiłem Uber Select, żeby mieć pewność że będzie klima, ciepło dosyć w Katowicach dzisiaj, no i przyjechała po mnie rozje*ana Skoda bez klimy, pan ledwo mówiący po polsku mówi że to nie jego wina, co tu jest nie tak?

Dla osób, które nie wiedzą: Uber Select w teorii to usługa premium, która ma gwarantować najlepszy przejazd:

Uber SELECT to wyższy komfort jazdy w bardziej przestronnych samochodach. Przystępne ceny, wysoko oceniani kierowcy i dobre samochody sprawiają, że jest to popularna opcja podczas wyjść na imprezę w centrum miasta, która nie uszczupli portfeli pasażerów. Uber SELECT często służy też biznesowym podróżnym czy romantykom z klasą wybierającym się na randkę. Jeżeli chcesz mieć pewność wygody, doskonałego kierowcy lub po prostu lubisz ekskluzywne samochody, wybierz Uber SELECT - pisze Uber na swojej stronie.

Tl;dr jeżeli to było Select, to "rozje*ana Skoda" nie była odpowiednim pojazdem.

Ale reakcja fanów była chora. Tak nieironicznie, Tromba miał 99% racji - zapłacił za droższą usługę, nierzadko sporo droższą, a otrzymał doświadczenie à la "wczesne lata 00". Kompletnie nieakceptowalne, jednak fani rzucili się trochę na Trombę. Oto niektóre z komentarzy, które ukazały się na Twitterze:

Z RiGCzem odpowiedzieli więksi twórcy i inni internauci, którzy zgadzali się z Trombą:

I oto tutaj chodzi. Można nie lubić Tromby - ale ma 100% racji. Zapłacił za BigMaka, a dostał cheeseburgera z Biedronki. O takich sytuacjach trzeba głośno pisać, gdyż ludzie mogą dać się nabierać na takie sztuczki.

Winny jest system. Nie Tromba, ani nie kierowca. Coś nawaliło - i wyszło bardzo źle. Inaczej nie da się tego opisać, jako kompletny fakap, który powinien zostać rozwiązany w najbliższym czasie.

Z innych informacji, które "znowu dzieją się Uberowi/Boltowi". Chaos na Trasie Łazienkowskiej miał doprowadzić do kolizji, z której "kierowcy Ubera uciekli", jak podaje redaktor naczelny portalu HDTV, Piotr Gmerek:

Także ten… trochę fakapów Uber nazbierał w ostatnich dniach.

Źródło: Twitter