To Alec Baldwin pociągnął za spust. Nowy raport stawia aktora w gorszym świetle
Badania dotyczące feralnej strzelaniny na planie filmu "Rust" trwają od października 2021 r. Początkowo mówiło się o samoistnym wystrzale, w związku z czym Alec Baldwin został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Teraz jednak na świat wyszły nowe dowody. Co dalej z karierą aktora?
Śmierć operatorki Halyny Hutchins wstrząsnęła całym światem filmowym. Kobieta zginęła na planie filmu "Rust" po tym, jak Alec Baldwin wystrzelił w jej kierunku z pistoletu, który miał być wyłącznie rekwizytem. Broń okazała się być jednak naładowana ostrą amunicją. Podczas strzelaniny ranny został także reżyser Joel Souza.
Podobne
- Alec Baldwin w zmowie z iluminatami? Absurdalne teorie spiskowe po tragedii na planie
- Julio Foolio nie żyje. Amerykański raper zginął przerażającą śmiercią
- Zamachowiec na koncercie Bad Bunny'ego. Chciał wywołać "wojnę rasową"
- Zaplanowali wymarzone wesele. Impreza zamieniła się w koszmar
- NASA o istotach pozaziemskich. Nowy raport intryguje
Alec Baldwin wielokrotnie podczas wywiadów podkreślał, że wystrzał musiał nastąpić bez jego udziału, ponieważ on nie byłby w stanie pociągnąć za spust, nawet z fałszywej broni. Prokuratura stanu Nowy Meksyk postawiła zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dwóm osobom: specjalistce od broni palnej Hannah Gutierrez-Reed oraz Alecowi Baldwinowi. W kwietniu 2022 r. prokuratura wycofała jednak zarzuty wobec aktora.
"Nigdy nie wycelowałbym w nikogo broni i nie strzeliłbym. Nigdy."
Na światło dzienne wyszły nowe fakty dotyczące strzelaniny
Nowy raport dotyczący tragicznego strzelaniny na planie filmu "Rust" zdaje się kwestionować relację gwiazdy i producenta, Aleca Baldwina, na temat wydarzeń. Eksperci do spraw broni, Lucien Haag i Mike Haag, dostarczyli raport prokuratorom w Nowym Meksyku we wtorek, 15 sierpnia.
"Wprawdzie Alec Baldwin wielokrotnie zaprzeczał, że pociągnął za spust, to jednak na podstawie przeprowadzonych testów, ustaleń i obserwacji, spust musiał zostać pociągnięty lub wciśnięty wystarczająco mocno, aby uwolnić w pełni zwinięty lub odciągnięty młot rewolweru dowodowego", napisano w fragmencie raportu o broni, który został zamieszczony w dokumentach sądowych. "Jeśli młot nie był w pełni odciągnięty do tyłu i miałby zsunąć się z kciuka osoby trzymającej bez wciśnięcia spustu, to nacięcia półosiowego lub ćwierćosiowego na młocie powinny były zapobiec dotarciu igły udarowej do jakiejkolwiek naboju w komorze nabojowej. Jeśli te cechy w jakiś sposób zostałyby zignorowane, to skutkowałoby to charakterystycznym odbiciem igły udarowej poza środkiem." Zgodnie z raportem Luciena Haaga oraz Mike'a Haaga, Alec Baldwin musiał więc pociągnąć za spust, co doprowadziło do śmierci jednej osoby oraz zranienia drugiej.
Ustalenia zawarte w najnowszym raporcie dotyczącym strzelaniny mogą posłużyć prokuraturze do ponownego postawienia Aleca Baldwina w stan oskarżenia. Na chwilę obecną nie zapadła jednak żadna decyzja.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos