Tinder wprowadza randki w trybie incognito. Co to znaczy?

7 lutego Tinder ogłosił na firmowym blogu nowe usługi, z których mogą korzystać użytkownicy aplikacji. To m.in. tryb incognito, możliwość blokowania niechcianych profili i uproszczona ścieżka zgłaszania obraźliwych wiadomości.

Użytkownicy w trybie incognito nadal mogą przeglądać profile innych osób. Pozostali tinderowicze nie zobaczą konta osoby w trybie incognito tak długo, jak dana osoba nie polubi ich profilu. "Przejmuj pełną kontrolę nad tym, kto cię widzi, gdy przeglądasz Tindera" - piszą twórcy aplikacji w komunikacie prasowym.

Nowa usługa jest niedostępna dla "zwykłych" użytkowników aplikacji. Mogą z niej skorzystać wyłącznie osoby, które opłacają subskrypcję Tinder+, Gold lub Platinum.

"Tryb incognito to nowy sposób na kontrolowanie doświadczeń. Nasi użytkownicy zawsze mogli ukryć profile na Tinderze, ale my chcieliśmy stworzyć funkcję, która jednocześnie umożliwi ukryć konto i nadal być widocznym wyłącznie dla ulubionych osób" - przekazał redakcji "TechCruch" Rory Kozoll, wiceprezes Tindera.

Tryb incognito to nie jedyna nowość, którą wprowadza Tinder. Aplikacja umożliwi zablokowanie profili z poziomu widoku profili polecanych. Od teraz użytkownicy platformy mogą zablokować określone kontakty z listy polecanych jeszcze przed etapem polubienia lub pominięcia. "To dobre rozwiązanie, jeśli chcesz uniknąć spotkania z szefem lub byłym partnerem" - podaje Tinder.

Możliwość blokowania profili zostanie najpierw uruchomiona na Androidzie. Na urządzenia z systemem iOS trafi w pierwszym kwartale 2023 roku.

Kolejna nowość na Tinderze to możliwość zgłaszania nieprzyjemnych wiadomości bezpośrednio z poziomu czatu. Dotychczas można było zgłosić cały profil. Od teraz użytkowcy mogą alarmować moderację o niepokojącym zachowaniu w szybszy i uproszczony sposób. Wystarczy dotknąć i przytrzymać wiadomość, którą chcemy zgłosić.

Która nowość najbardziej wam się podoba?

Źródło: TechCrunch