Fani Tindera i festiwali muzycznych, to coś dla Was. Aplikacja chwali się nową funkcją

Tęskniliście za festiwalami muzycznymi? Podejrzewamy, że mogą być miłą odmianą dla jednoosobowych, wieczornych, samotnych pląsów w piżamie z czasów epidemii. Tak samo myślą chyba marketingowcy aplikacji Tinder, która właśnie pochwaliła się nową funkcją dedykowaną dla fanów letnich festwali. Jesteście jednymi z nich? To czytajcie.

W opublikowanej przez aplikację informacji prasowej czytamy o nowej, tinderowej funkcji, "Festival Mode", która powstała we współpracy z firmą Live Nation. O co w niej chodzi? A o to, że teraz możecie znaleźć parę, która ma w planach ten sam muzyczny festiwal co Wy. A jak wiemy, cringe'owa playlista podczas pierwszej randki to prawdziwy turnoff. Tinder i festiwal muzyczny? It's a match!

Opcja dostępna jest już globalnie, także w Polsce. Niestety, na liście nie znalazł się żaden polski festiwal. Możecie za to rozejrzeć się za potencjalną randką na takich znanych festiwalach jak między innymi Bonnaroo (USA), Lollapalooza Paris (Francja), Lollapalooza Berlin (Niemcy), Lollapalooza Stockholm (Szwecja), Sziget Festival (Węgry) czy Sonar (Hiszpania). Listę znajdziecie tutaj.

Jak powiedział Kyle Miller, pracujący w Tinderze jako osoba odpowiedzialna za Innowację Produktową, muzyka jest najczęściej wybieranym hobby przez tinderowiczów, tinderowiczki i osoby tinderujące. Z ankiet zrobionych przez aplikację dowiadujemy się też, że 1 na 3 singli chciałby tego lata pojechać na jakiś muzyczny festiwal. Tym bardziej, że wiele z nich powróci po okresie pandemicznej posuchy.