Taylor Swift odwołuje tegoroczne koncerty

Jeśli marzyliście o tym, że w 2021 roku w końcu pośpiewacie sobie z Taylor Swift, to cóż… niestety nie mamy dla Was najlepszych wiadomości. Rok temu wszyscy jej fani czekali na wielkie tournée Lover Fest, podczas którego Taylor pierwszy raz zaśpiewałaby w Polsce – miała być jedną z głównych gwiazd Openera.

Jednak, jak wiemy, wybuchła pandemia, a wszystkie trasy zostały odwołane. I choć nasz letni, nadmorski festiwal ma się odbyć, to chyba niestety nie zobaczymy na nim piosenkarki. Taylor niedawno ogłosiła, że jej przełożona na ten rok trasa koncertowa w ogóle się nie odbędzie.

Artystka w swoim oświadczeniu powiedziała, że choć uwielbia dzielić się z fanami dobrymi wieściami czy nowymi projektami, to niestety tym razem nie ma dla nas żadnych optymistycznych informacji. Choć jest jej bardzo przykro, to nie może ponownie przełożyć zaplanowanych koncertów.

Dodała, że pandemia zmieniała plany nas wszystkich i niestety nikt nie wie, jak będzie z koncertami w najbliższej przyszłości. Zapewniła, że jest bardzo smutna i rozczarowana w związku z tym, że nie będzie się mogła z nami zobaczyć osobiście tak szybko, jakby chciała.

Na sam koniec napisała, że bardzo tęskni za swoimi fanami i nie może się doczekać, aż znowu, w bezpiecznych warunkach, spotkamy się na koncertach.

Także, jeśli liczyliście na wspólne śpiewanie utworów z jej już wcale nie najnowszej płyty, to jedynym pocieszeniem pozostają dla Was ostatnio wydane, „pandemiczne” albumy Taylor. Możecie też niecierpliwie czekać na reedycję jej pierwszej płyty, która najprawdopodobniej pojawi się w kwietniu.

Pozostaje pytanie, co z naszymi rodzimymi koncertami i festiwalami – czy też będziemy je musieli przekładać? A może odbędą się online? Uczestniczylibyście w takich „domowych” festiwalach, czy może niekoniecznie?