Taylor Swift i nowy album "Fearless"!
Taylor Swift nie przestaje zaskakiwać. Piosenkarka dodała 6 piosenek do swojego nowo-nagranego albumu "Fearless”!
W ciągu ostatniego roku Taylor wydała dwa albumy. Nie zamierza jednak spocząć na laurach – w czwartek ogłosiła, iż nagrała już nową wersję swojego pierwszego albumu "Fearless”.
Podobne
- NAJWIĘKSZY fan Taylor Swift i policjant słucha jej na służbie, aby uniknąć nagrywania 👩🎤
- Park rozrywki pozwał Taylor Swift, bo swój album nazwała "Evermore"
- Nowy album Taylor Swift. Gwiazda zdradza szczegóły
- Taylor Swift odwołuje tegoroczne koncerty
- Taylor Swift projektem rządowym? Pentagon interweniuje
Po skandalu z udziałem Scooter'a Brown'a Taylor Swift jest zdeterminowana, aby odzyskać prawa do całej swojej muzyki. Od listopada pracuje nad ponownym nagraniem wszystkich swoich albumów. W czwartek ogłosiła, iż pierwszy z nich pt. "Fearless” jest już gotowy. Co więcej, nowo-nagrany krążek będzie miał o 6 piosenek więcej niż oryginał. Są to utwory, na których Taylor zależało od początku, ale wytwórnia, z którą wówczas pracowała, nie pozwoliła jej wydać ich na tym samym albumie.
Taylor podzieliła się newsem z fanami na swoich mediach społecznościowych. W poście na Instagramie napisała: ,,Fearless to album pełen magii i ciekawości, błogości i dewastacji związanych z młodością. To pamiętnik pełen przygód i odkryć nastolatki, która uczyła się z każdym pęknięciem w powłoce iluzji szczęśliwego zakończenia ukazanego w filmach. Niesamowicie się cieszę, że mogę Wam powiedzieć, iż nowa wersja mojego albumu ,,Fearless” jest już nagrana. Nazywa się ,,Fearless (Taylor’s Version)” i zawiera 26 piosenek.”
Artystka nawiązała również do skandalu dotyczącego wykupienia jej katalogu, pisząc: ,,Mówiłam już o tym, dlaczego nagrywam od nowa moje albumy, ale mam nadzieję, iż sposób, w jaki postanowiłam je nagrać, pomoże uwidocznić moje intencje. Artyści powinni posiadać prawa do własnych dzieł z bardzo wielu powodów, ale najważniejszym z nich jest to, że tylko artysta naprawdę *zna* swoje dzieło np. tylko ja wiem, które piosenki prawie trafiły na album, piosenki, które uwielbiałam, ale zostały wstrzymane z różnych powodów (za dużo piosenek o rozstaniu, za dużo wolnych kawałków, nie da się zmieścić tak wiele piosenek na jednej płycie)”.
Taylor zakończyła, pisząc, iż ponowne nagrywanie albumu było bardzo emocjonalnym doświadczeniem i że dzięki niemu jest tylko bardziej zdeterminowana, aby nagrać resztę albumów. Swift w swoim liście do fanów zamieściła również niespodziankę – zaszyfrowaną wiadomość. Wielbiciele Taylor odgadli już jej znaczenie – APRIL NNT, inaczej mówiąc – April 9th. Fani myślą więc, iż dziewiąty kwietnia to data premiery nowo-nagranego albumu! Jeśli jednak data ta jest dla Was zbyt odległa – posłuchajcie piosenki ,,Love Story” – jej premiera w nowej wersji odbyła się w nocy z czwartku na piątek!
Słuchaliście już?
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Taylor Swift wydała POPrawny album. Dlaczego nie wrócę do "The Life of a Showgirl"? [RECENZJA]
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...