Szczery Friz opowiada o cenie sukcesu. "Mam wielką FOBIĘ społeczną"
Mogłoby się wydawać, że influencerzy pokroju Friza nie robią nic innego, tylko podcierają się banknotami i mają wywalone na resztę świata. Nic bardziej mylnego. Lider Ekipy wyznał na Twitterze, że sukces odbił się na jego zdrowiu psychicznym.
Trudno znaleźć osobę, która nie słyszałaby o przedsięwzięciach, których podejmują się Friz i jego Ekipa. Supergrupa influencerów z Krakowa rozwija swoje biznesy w wielu dziedzinach, z których YouTube wydaje się być najmniej znaczącym. Mają przecież płytę, lody Ekipy, rollercoaster w Energylandii, wejście na giełdę, a w planach są gry wideo, zeszyty, napoje i projekt dla początkujących twórców.
Podobne
- Marzycie o karierze influencera? Friz otwiera nabór do nowego projektu
- Zrobił buty z papierków po lodach Ekipy. Fani Friza oszaleli na ich punkcie
- Ekipa ZNOWU coś skopiowała? Drama alert wokół nowych ETUI na telefon❗
- Dziewczyna Mini Majka PIERWSZY RAZ przed kamerą. Co o niej wiadomo?
- Ekipa promuje challenge, który został ZAKAZANY na TikToku. Tym razem przesadzili?
Niedawno głośnym echem odbiły się wyniki badań IQS, zgodnie z którymi prawie połowa dziewcząt w wieku 10-15 lat uznała prowadzenie kanału w social mediach za swój zawód w przyszłości. Ale biorąc pod uwagę sukces Friza i jego Ekipy, nie powinniśmy się dziwić, że dzieci i młodzi nastolatkowie marzą nie o karierze w świecie nauki, sztuki lub sportu, ale o zostaniu influencerem.
Co się dzieje, gdy spełniają się marzenia o sławie i pieniądzach?
Friz rzadko opowiada publicznie o swoich problemach. Dlatego tak ciekawa wydaje mi się ostatnia seria tweetów od lidera Ekipy. "W USA spędzaliśmy czas bardzo aktywnie, a mimo to odpocząłem tam na MAKSA" - pisze influencer. "Odkryłem tam, jak wielką fobię społeczną mam w PL. Nigdy wcześniej się nie zastanawiałem nad tym, że wraz z wzrostem popularności przestaje lubić miejsca publiczne i galerie".
"Jak podejdzie do mnie ktoś, też się tym jaram, bo zawsze dajecie w ch*j miłości" - wyjaśnia Friz, ale zaznacza, że: "W miejscach publicznych przeraża mnie to, że jak już się zatrzymam to bardzo zwracamy na siebie uwagę robiąc fotę i właśnie wtedy realizuje się scenariusz z otaczaniem. To mnie trochę przeraża".
Z problemami mierzy się nie tylko Friz
W odpowiedzi na wypowiedź Friza zareagował Mandzio, pisząc, że to "problem chyba każdego większego influ, ale taka cena bycia osobą publiczną, zwłaszcza na Twoją skalę. Dlatego też obowiązek masek był spoko, dawał chwilę wytchnienia". Przykład z życia dodał Nitro: "Mój ulubiony moment to jak masz usta pełne jedzenia i podbiera losowe 5 osób szturchając "eee zdjęcie można?" robiąc popelinę w restauracji/ogródku".
Do serii tweetów Friza ustostunkował się również youtuber Szymon "IsAmU" Kasprzyk: "Wiem co czujesz... przeżyłem mnóstwo dziwnych akcji z widami pod moim domem od darcie mordy, przez wchodzenie mi do chaty, aż po pizganie petardami w dom. Współczuję". Swego czasu o wypaleniu, mierzeniu się z presją mówili również Sylwester Wardęga, Naruciak, a ostatnio powiedział o tym Mini Majk.
Wszystko ma swoją cenę
Wyznanie Friza jest bardzo cenne i warto, aby dowiedziało się o nim jak najwięcej młodych osób, które marzą o rozpoznawalności na wzór swoich idoli z YouTube'a, Instagrama i TikToka. Z wypowiedzi Karola jasno bowiem wynika, że gigantyczny sukces, wielkie pieniądze i popularność odbierają człowiekowi część wolności - skoro nie można pójść do galerii i zrobić sobie w spokoju zakupów.
Co mógłby teraz zrobić Friz?
Nie czuję się kompetentny, aby dawać Karolowi jakieś rady, bo ciężko postawić się w jego sytuacji. Czy Friz miałby zrobić sobie przerwę? Pójść na terapię? Zmienić tematykę tworzonego contentu? Mam wrażenie, że obecnie Karolowi trudno byłoby się wymiksować z bycia influencerem, bo stoi na czele poważnego biznesu. To już nie zajawka, kiedy nagrywasz Pokemony, ale firma o wielomilionowej wartości.
Dlatego jeśli jesteście bardzo młodzi i marzycie o karierze oraz rozpoznawalności na podobieństwo Friza, to dobrze przemyślcie swoje plany. Czy zdajecie sobie sprawę, z czym wiąże się posiadanie konta w mediach społecznościowych, które obserwuje pół miliona/milion/trzy miliony ludzi? Bylibyście gotowi poradzić sobie z presją, hejtem, dramami i strachem przed zakupami w galerii handlowej?
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje