"Squid Game" mogło się skończyć inaczej. Twórcy zdradzają alternatywne zakończenie
Drobna zmiana, która zmienia wydźwięk całego serialu...
Wszyscy fani "Squid Game" powinni być zachwyceni, bo ten bijący rekordy serial dostanie drugi sezon. Niedawno twórcy w wywiadzie dla Entertainment Weekly zdradzili szczegóły dotyczące zakończenia pierwszego sezonu. Okazało się, że mogło wyglądać zupełnie inaczej i kto wie, czy wtedy też cieszylibyśmy się nowym sezonem?
Podobne
- "Squid Game" sezon 2 – co nas czeka? Twórcy zdradzają, co dalej z głównym bohaterem
- Aktorka "Squid Game" przyznała, że bardzo schudła przez popularność serialu: "Nie mogłam jeść"
- Finał "Squid Game" już na Netfliksie. "Gracz 456 nie ma już woli walki"
- Aktorzy "Squid Game: Wyzwanie" grożą pozwem. Powód niepokoi
- "Squid Game" - drugi sezon potwierdzony! Powrotu tych postaci się nie spodziewacie
Uwaga, w tekście pojawiają się poważne spoilery, także jeśli nie oglądaliście "Squid Game" i nie chcecie wiedzieć, jak kończy się dziewiąty odcinek w wersji alternatywnej, to nie czytajcie dalej!
Alternatywne zakończenie Squid Game
Przypomnijmy może jeszcze, że pod koniec Seong Gi-hun, czyli gracz 456, zastanawia się, czy wsiąść do samolotu i spotkać się ze swoją córką, czy może jednak zostać i zemścić się na twórcach gry. Jeśli oglądaliście "Squid Game", to wiecie, że wybiera tę drugą opcję, choć reżyser miał dla niego przygotowane alternatywne zakończenie…
"Ciągle zadawaliśmy sobie pytanie, czy Gi-hun na pewno powinien podjąć decyzję o wyjeździe i odwiedzeniu swojej rodziny i w końcu postawić na swoje szczęście? Czy to będzie właściwy sposób, by naprawdę przekazać to przesłanie i pytanie, które chcieliśmy zawrzeć w tym serialu?"
"Właściwie walczyliśmy między dwoma różnymi scenariuszami zakończenia. […] W drugim, alternatywnym zakończeniu, Gi-hun wsiadał do samolotu i odlatywał".
Niby oczywiste, ale…
Gdyby Gi-hun wsiadł do tego samolotu, po pierwsze nie dostalibyśmy pewnie nowego sezonu, a po drugie twórcy nie przekazaliby tego, co chcieli. Pytanie, które stawiają w serialu, a które brzmi: "Dlaczego świat stał się tym, czym jest teraz?" mogło odpowiednio wybrzmieć dopiero, gdy Gi-hunn odwraca się i podchodzi do kamery. To niby drobna różnica, ale jak widać ma ogromne znaczenie dla całej serii.
Teraz pozostaje nam tylko czekać na kolejną część. Myślicie, że Gi-hun wróci do gry, czy może poradzi sobie z jej twórcami w inny sposób? A w trakcie tych oczekiwań polecamy skorzystać z naszego przepisu i zjeść sobie ciastka ze "Squid Game"!
Źródło: EW
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży
- Mój pierwszy raz na OFF Festival. Muzyka nigdy nie była tak polityczna [RELACJA]