Spotify chce nas podsłuchiwać. Ponad 180 muzyków zgłosiło sprzeciw
Nagrywają rozmowy i sprawdzą, co robicie podczas słuchania nowej Billie Eilish. Spotify dostało patent na nową technologię, a muzycy już stworzyli przeciw niej petycję
O tym, że jestem podsłuchiwana, słyszałam już nie raz. Zazwyczaj to ignorowałam, bo daleko mi do wiary w jakiekolwiek teorie spiskowe. No ale niestety okazało się, że to podsłuchiwanie może być realne. Na początku tego roku Spotify uzyskało patent na technologię, która… może monitorować i nagrywać dźwięki w tle.
Podobne
Konkretniej może monitorować i nagrywać wszystko, co dzieje się wokół Was – rozmowy, hałasy w tle, to czy się śmiejecie, czy płaczecie. Spotify twierdzi, że dzięki tej technologii będzie można wykryć płeć, stan emocjonalny, wiek lub akcent. Po co? Oczywiście po to, żeby lepiej dobrać i polecić Wam muzykę.
Tu się na chwilę zatrzymam, bo serio nie umiem pojąć, co ma fakt, że z kimś rozmawiam, do tego jakiej muzyki słucham? Co w ogóle wspólnego ma moje dźwiękowe otoczenie z wyborem konkretnych utworów? Jak jestem smutna, to sobie puszczam swoją smutną playlistę, do której potem Spotify dobiera mi pasujące utwory. Tyle. Zdecydowanie nie chcę, żeby ktoś mnie w trakcie nagrywał.
Muzycy się nie zgadzają
W każdym razie 180 muzyków chyba doszło do podobnego wniosku, bo powstała koalicja oraz otwarty list. Jego twórcy chcą, by firma zobowiązała się do tego, że nigdy nie wykorzysta, nie będzie licencjonowała, ani nie będzie sprzedawała tego patentu. Uważają, że ta technologia jest niebezpieczna, narusza prywatność, prawa człowieka i nie powinna być wdrażana:
"Twierdzenie, że można wywnioskować czyjś gust muzyczny na podstawie akcentu lub wykryć płeć na podstawie dźwięku ich głosu jest rasistowskie, transfobiczne i po prostu przerażające”.
Co na to Spotify?
15 kwietnia tego roku firma odpowiedziała na pismo Access Now, zapewniając, że nie wdrożyła technologii opartej na tym patencie i nie ma takich planów. Dodaje, że składa wnioski patentowe dla setek wynalazków i nie wszystkie z nich ujrzą światło dziennie. Twórcy listu chcą, by Spotify publicznie zobowiązało się do tego, że nigdy nie użyje budzącej kontrowersję technologii.
Dali im czas do 18 maja. Ciekawe, czy firma jakkolwiek ustosunkuje się do ich petycji. W każdym razie myślę, że lepiej by było, gdyby zajęli się opracowaniem lepszego sposobu przyznawania tantiem wykonawcom…
Popularne
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Odsłonili mural Friza i Wersow. Internauci nie mieli litości
- Ostatnie miejsce Julii Żugaj w "TTBZ". W sieci wybuchła burza
- Game over, jesienna nudo. Najlepsze gry na mgliste popołudnie