Rząd USA nakłada sankcje na chińskie firmy. Chodzi o groźny narkotyk

Władze Stanów Zjednoczonych stawiają kolejny krok w walce z fentanylem. Silny opioid, stosowany dotychczas jako środek przeciwbólowy i uspokajający, jest nadużywany jako narkotyk. Miasta w Kanadzie i USA stają się miastami zombie. Na ulicach pojawia się coraz więcej narkomanów wykazujących charakterystyczne symptomy zażywania fentanylu.

Stany Zjednoczone ogłosiły nałożenie sankcji na 25 chińskich firm. Powodem takiej decyzji jest ryzyko związane z fentanylem. Ukarane firmy prawdopodobnie produkowały oraz dystrybuowały substancje chemiczne niezbędne do wytwarzania groźnego narkotyku. Sankcje zamrażają aktywa podmiotów w Stanach Zjednoczonych i zakazują Amerykanom prowadzenia z nimi interesów. Ukarano także dwie firmy i jedną osobę stacjonującą w Kanadzie.

Prokurator Generalny Merrick Garland stwierdził w rozmowie z BBC, że "łańcuch dostaw tego narkotyku często rozpoczyna się od firm chemicznych w Chinach". W kwietniu 2023 r. rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wystosował oświadczenie, w którym powiedział, że nie istnieje "coś takiego jak nielegalny handel fentanylem" między Chinami a Meksykiem.

Władze USA oskarżają meksykańskie kartele o przemyt narkotyków, w tym fentanylu, na teren Stanów Zjednoczonych. Problem jest poważny: w 2022 r. narkotyk z grupy opioidów był powodem 109 680 zgonów. Na TikToku dostępne są filmy rodziców, którzy stracili nastoletnie dzieci z powodu fentanylu.