Rutkowski chce odbić kuca od inspektoratu ochrony zwierząt
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w trybie pilnej interwencji odebrał rzekomo zaniedbanego kuca od kobiety, która w dość małej społeczności jest jednocześnie policjantką, gminną lekarką weterynarii i radną powiatu. Nagle sprawą zainteresował się były prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski, który chce odbić kuca od inspektoratu. Teraz DIOZ chce od niego 500 tys. zł odszkodowania, a pierwotna właścicielka kuca zapowiada interwencje w prokuraturze. O co chodzi?
Krzysztof Rutkowski to celebryta, kiedyś prywatny detektyw, który ostatnio zasłyną występem w programie TVN "Taniec z gwiazdami". Nie porzucił jednak swojej śledczej pasji. Detektyw właśnie zaangażował się w odbicie kucyka.
Podobne
- Co dalej z kucem, którego chciał odbić Krzysztof Rutkowski? Prokuratura wyjaśnia
- Porównali uchwałę anty-LGBT do apelu w sprawie Afrykańskiego Pomoru Świń
- Piłkarz wytatuuje całe plecy? Chce podziękować trenerom
- Barbara Nowak broni HiT. Nie chce zakłamywania historii
- Żyjemy w symulacji? Bąkiewicz chce walczyć o prawa kobiet
Nie byłoby w tym pewnie niczego niezwykłego, gdyby nie fakt, że zwierzę już zostało uratowane przez DIOZ, czyli Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt, którego przedstawiciele twierdzą, że zwierzę było przez lata zaniedbywane. Teraz przedstawiciele grupy interwencyjnej poinformowali, że chcą od Rutkowskiego 500 tys. zł odszkodowania.
Rutkowski i kucyk policjantki z Wałbrzycha
Żeby zrozumieć, o co chodzi w sprawie między Rutkowskim a przedstawicielami DIOZ, trzeba cofnąć się do początku listopada. Wtedy na Instagramie pojawiła się rolka, z której mogliśmy się dowiedzieć o uratowaniu kucyka z rąk pani Sylwestry , przewodniczącej rady powiatu wałbrzyskiego z ramienia PiS i gminnej lekarki weterynarii w Czarnym Borze. Jak łatwo sprawdzić, chodzi o Sylwestrę Wawrzyniak, która - jak sprawdziliśmy w jej oświadczeniu majątkowym za rok 2021 - naprawdę łączy wszystkie te funkcje.
Według działaczy DIOZ, kobieta latami miała zaniedbywać zwierzę i patrzeć na jego cierpnie. Miała też planować uśpienie zwierzęcia.
"Nadkomisarz wałbrzyskiej Policji, Przewodnicząca Rady Powiatu Wałbrzyskiego z ramienia PiS, gminny lekarz weterynarii w Czarnym Borze. To tylko niektóre funkcje Pani Sylwestry - osoby, która latami patrzyła na cierpienie rodzinnego kucyka. […] To w tej rodzinie doszło do skrajnego zaniedbania kucyka, który latami konał z bólu i cierpienia! […] Trzymane było "pod chmurką" - bez siana, suchego posłania i wody. Ból wykrzywionej nogi był na tyle silny, że powodował krwotoki z nosa" – pisze na Instagramie DIOZ.
Zanim DIOZ sam podjął interwencję, miał informować o sprawie lokalną policję, w której służy właścicielka kuca. Aktywiści twierdzą, że mundurowi nie reagowali, więc przedstawiciel grupy interwencyjnej - Konrad Kuźmiński - postanowił samodzielnie zabrać kuca, powołując się na ustawę o ochronie zwierząt.
DIOZ ratuje konia, ale Rutkowski się nie zgadza
Zwierzę trafiło do specjalistów, którzy mają walczyć z wieloletnimi zaniedbaniami, jakich - według aktywistów - dopuściła się na kucyku jego poprzednia właścicielka. Twierdzą, że lista zaniedbań jest długa. Jak powiedzieli "Onetowi", do prokuratury skierowana zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjantkę.
- Po badaniach okazało się, że zwyrodnienie kucyka to efekt wieloletniego zaniedbania, które da się wyleczyć. To przykurcz ścięgien, który można operować - mówi przedstawiciel DOIZ "Onetowi".
Sama Wawrzyniak skomentowała sprawę na Facebooku:
"W związku z informacjami, które 4 listopada 2022 roku pojawiły się w internecie na profilu publicznym stowarzyszenia Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt oświadczam, że zawarte w tych publikacjach treśę nci są nieprawdziwe, kłamliwe, godzą w moje dobre imię i mają na celu zdyskredytowanie mnie jako osoby w opinii publicznej. Informuję, że dzisiaj złożone zostanie przeze mnie do prokuratury zawiadomienie o zniesławieniu mojej osoby i mojej rodziny przez działaczy wyżej wymienionego stowarzyszenia, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Sylwestra Wawrzyniak".
Sprawą zainteresował się były detektyw, a dziś raczej celebryta, Rutkowski. Grupa interwencyjna dowiedziała się, że ten planuje odbić kucyka. Aktywiści twierdzą też, że właścicielka konia już wcześniej utrudniała im ratowanie kota.
"Wczoraj dowiedzieliśmy się, że Rutkowski chce bezprawnie odbić kucyka, którego zaniedbała policjantka, lekarz weterynarii i radna powiatu z @pisorgpl w jednej osobie![…] To już kolejna sytuacja, kiedy oprawca chce bezprawnie odbić od nas swoje zaniedbane zwierzę, by ukryć dowód przestępstwa!!!" – piszą przedstawiciele DIOZ.
DIOZ chce od Rutkowskiego 500 tys. zadośćuczynienia.
Rutkowski w wywiadzie dla "Plejady" odniósł się do sprawy. Powiedział, że o rzekomej kradzieży konia poinformowały go władze Wałbrzycha, a on postanowił pomóc w jego odnalezieniu, bo zależy mu na dobru zwierząt. Skrytykował również przedstawiciela DIOZ.
"Chłopak się zagalopował... Rozumiem, że każdy z nas ma jakąś ideę, chce pomagać, szanuję za to. Ale nie można stać się fanatykiem idei, bo to przeradza się w psychozę walki i psychopatię! Zaczynamy mieć do czynienia z pewnym psychopatyzmem i schematem działania. To prowadzi do dramatów ludzkich" – powiedział "Plejadzie" Rutkowski.
W związku z tym DIOZ poinformował, że złożył do sądu pozew. Przedstawiciele organizacji żądają od Rutkowskiego 500 tys. zł. zadośćuczynienia za zniesławienie i oskarżenia o kradzież konia.
"ŻĄDAMY OD @detektywkrzysztofrutkowski 500.000 ZŁ ZADOŚĆUCZYNIENIA ZA ZNIESŁAWIENIE DIOZ I OSKARŻENIE NAS PRZEZ TEGO CZŁOWIEKA O KRADZIEŻ KONAJĄCEGO KONIA, który został legalnie odebrany od policjantki, lekarza weterynarii i radnej powiatu w jednej osobie. Dziś do sądu trafił pozew! To pokłosie oświadczenia Rutkowskiego, który o ochronie zwierząt nie ma zielonego pojęcia" – czytamy na Instagramie DIOZ.
Co dalej z kucem? O tym, że Kuc ma zostać zabezpieczony jako materiał dowodowy, czy zwrócony właścicielce powinna teraz zadecydować prokuratura, której aktywiści zgłosili sprawę. Pytanie, czy Rutkowski zamierza czekać na organy ściągania, czy faktycznie sam odbije kuca?
Źródło: Plejada, DIOZ
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw