Rolki/Reels: Facebook rusza z odsieczą na TikToka. Szykujcie się na zalew filmików?

Meta (wcześniej Facebook) jest znana z "zapożyczania" najciekawszych i najoryginalniejszych rozwiązań konkurencji. Bo najłatwiej jest poczekać, aż coś będzie hitem na świecie - i bez ogródek potem je skopiować do siebie. Zrobili to ze Snapchatem, Twitche, Slackiem, ostatnio wprowadzili coś a'la Tinder. A pamiętacie, jak kiedyś jeszcze oberwał Periscope?

Oczywiście, wszystko jest zrobione w aplikacji Facebooka, więc nie trzeba się nawet ruszać od przeglądania memów ze śmieszkowych grupek.

Nowa funkcja pozwala na montowanie oraz udostępnianie maksymalnie 60-sekundowych filmików. Przynajmniej Facebook nie skopiował dłuższych filmów z TikToka, uff.

Na filmiki możemy nanieść efekty i podłożyć muzykę. Czyli dokładnie to, co było od zawsze świetne w chińskiej aplikacji. Rolki będą mogły trafić na Stories, zakładkę Watch czy na górę naszego feedu na Facebooku.

Reels/Rolki pojawiły się już wcześniej w aplikacji od Mety - na Instagramie. To te krótkie filmiki, które mogły was irytować co jakiś czas. A może jesteście ich fanami?

U nas w Polsce Rolki na IG są dostępne od stosunkowo niedługiego czasu. Za granicą, w testowych państwach były sukcesem, więc u nas pewnie też będą.

Użytkownicy Rolek będą mieli większą kontrolę nad monetaryzacją. Obecnie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku wystartował program, pozwalający włączyć reklamy na Rolkach. Ta funkcjonalność ma zostać dodana już w połowie marca w większości krajów na świecie.

Ponadto, prezenty z TikToka także znajdą swoje miejsce na platformie pod postacią "Stars". Fani będą mogli wspierać swoich ulubionych twórców poprzez wysyłanie im prezentów.