x

Quebonafide na ratunek. Rozwiązał problem viralowych mochi Miss Ti

Źródło zdjęć: © Instagram
Maja Kozłowska,
24.02.2024 15:30

Quebonafide uspokaja wszystkich, którzy narzekają, że nie mają okazji spróbować specjałów jego marki Miss Ti. Znalazł świetne rozwiązanie.

Quebonafide to jeden z czołowych przedstawicieli polskiego rapu. Obecnie Kuba Grabowski zawiesił swoją karierę i twierdzi, że nie zamierza jej kontynuować, lecz fani o nim nie zapomnieli. Wciąż domagają się obiecanego koncertu, który miał być zwieńczeniem trasy Psycho Relations promującej jego ostatnie wydawnictwo "Romantic Psycho". Fandom mimo zapewnień ze strony samego Quebonafide nie traci również nadziei na kolejne płyty. Szczególnie pożądają wydania "Galaktyki" - albumu, który miał być naturalną (i zapowiadaną) kontynuacją dyskografii Quebo i jego opus magnum.

Miss Ti zamiast rapu? Gastronomiczna kariera Quebonafide

Raper jak na razie dał sobie jednak spokój z muzycznymi ruchami. Udziela się za to w mediach społecznościowych, przez krótki czas wkręcił się w projekt Jakub z Ciechanowa (jako swoje alter ego wziął nawet udział w SBM Starter), a przede wszystkim skupia się na rozwijaniu własnej marki spożywczej. Miss Ti oferuje limitowaną liczbę produktów. Inspirowana japońskimi smakami marka ma w sprzedaży:

  • dwa rodzaje napojów: milk tea i matcha latte,
  • krem orzechowy z dodatkiem matchy i cytryny,
  • lody (melon i winogrono)
  • mochi w kilku różnych smakach m.in. mango, matcha, kokos, yuzu i cytryna, pistacja.

Niektóre z produktów nie są już dostępne w regularnej sprzedaży.

Problem z dostępnością mochi od Quebonafide

Początkowo lodowe desery mochi marki Miss Ti były dostępne jedyne w sieci Biedronka. Za sześć ryżowo-lodowych ciasteczek (opakowanie o wadze 210 g) należało zapłacić ok. 20 zł. Podwójne opakowanie można czasami znaleźć w Żabkach. Dwa ciastka to koszt 9,99 zł.

Niedawno Quebonafide podał, że desery będą dostępne także w Lidlu. Przyznaję, że robiąc zakupy w trzech różnych marketach, ani razu ich tam nie widziałam.

trwa ładowanie posta...

Kwestia braku towaru w sklepach, które powinny go oferować to właściwie standard w kontekście produktów Miss Ti. W mojej osiedlowej Biedronce ani razu nie widziałam żadnego opakowania. W Żabce sporadycznie zdarzają się dwupaki, ale tylko w jednym smaku. Niektórych smaków od Quebonafide nie widziałam na oczy: słonego karmelu, czekoladowego orzecha, cytryny i yuzu, liczi czy walentynkowej edycji o smaku waniliowo-jagodowym. Mookie o smaku vanilla sky też totalnie mnie ominęło. Tylko szczęśliwcom, którzy dostatecznie długo polują na mochi od Quebo, udaje się zgarnąć limitowane deserki. I tym, którzy mają pod nosem najlepiej zaopatrzone sklepy.

Quebo stawia mochimat. Fani nie będą mogli narzekać

Raper słysząc skargi od fanów, postanowił wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom. Ogłosił, że w Browarach Warszawskich staną niespotykane maszyny - mochimaty - które raz na zawsze rozwiążą problem z brakiem dostępności lodów. Plan rapera zakłada postawienie kolejnych automatów w innych miastach. Na X pyta się fanów, gdzie powinny stanąć kolejne mochimaty. Fani są zachwyceni pomysłem, ale wskazują też, że zapotrzebowanie może być ogromne. Niektórzy wskazują również, że rozwiązaniem byłoby zadbanie o dostateczne zaopatrzenie dyskontów.

Jutro pojawi się coś nad czym długo pracowaliśmy. W Foodhallu Browarów Warszawskich staną dwa pierwsze MOCHIMATY w których z dostępnością naszych lodów nie będzie już problemu. Gdzie stawiamy kolejne?

- pyta Quebonafide na X.
x
x (X)
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0