Masło orzechowe z matchą od Miss Ti, Quebonafide. Spróbowałem: jest drogo, ale…

Miss Ti to brand Quebonafide. Wszystko rozpoczęło się od tymczasowej herbaciarni w Warszawie, aby potem przenieść się do całorocznego lokalu w Krakowie. Kilka tygodni temu wystartowała sprzedaż butelkowanych herbat Miss Ti. Za półlitrową butelkę trzeba zapłacić aż 9,99 zł. Osobiście uważam, że jest to produkt wysokiej klasy, lecz odrobinę za drogi, aby być w mainstreamie.

Czułem też, że Quebo nie poprzestanie na jednym produkcie. To nie w jego stylu. I miałem rację! W środę pojawiła się tajemnicza zapowiedź na Instagramie Miss Ti, a w gazetce znalazł się nowy produkt.

Na następny dzień wybrałem się z samego rana do sklepu - i oto wynik:

Zacznijmy od najważniejszego, czyli od ceny. Obecnie masło orzechowe Miss Ti kosztuje 16,99 zł za 190 gramów. Dostępne jest jedynie w marketach Lidl. Masło możecie najczęściej odnaleźć na półce z nowościami, tuż obok zdrowych rzeczy/bio.

Od razu zaznaczę: nie szykujcie się na zalew słodyczy. Tego nie uświadczycie w tym kremie, serio. Ten produkt smakuje jak porządne masło orzechowe bez grama sztucznych dodatków - ale to też może będzie największy problem niektórych.

To nie jest słodkie. Masło orzechowe smakuje orzechami. Wow, nieźle! A że mamy tutaj dodatek matchy oraz cytryny, to całość tworzy przyjemne, ale lekko dezorientujące wrażenia na początku. Potem już przyzwyczajamy się i jemy. Fajne jest to, że smak masła pozostaje z nami na jakiś czas.

Całą recenzję można podsumować trzema krótkimi zdaniami. Dość drogi. Świetny produkt. Nie dla każdego.

Właśnie, temat ceny. Produkt jest naprawdę wysokiej jakości i czuć, że nie jest "tanim, bazarowym wiadomoczym". Ale 17 złotych za 190 gramów to sporo jak na Lidla. Przypuszczam, że za 13 zł ludzie by się o to zabijali.

Nie możemy zapomnieć o składzie. Jest całkiem spoko, sami rzućcie okiem:

• Orzeszki ziemne prażone (57,2%);
• Substancja słodząca: Maltitol;
• Tłuszcz shea;
• Herbata matcha (3,5%);
• Cytryna liofilizowana (1%);
• Emulgator: lecytyna słonecznikowa;
• Aromaty naturalne.

Masło orzechowe Miss Ti jest produktem wegańskim, taka ciekawostka. Sami porównajcie sobie skład tego produktu do innych popularnych słodkich smarowideł.

A jeżeli chodzi o kalorie, to w 100 gramach produktu mamy:

• 550 kcal;
• 43,8 g tłuszczu, w tym 8,8 g kwasów nasyconych;
• 29,3 g węglowodanów, w tym 4,3 g cukrów i 20,9 g polioli;
• 4,3 g błonnika;
• 15,8 g białka;
• 0,01 g soli.

Nie znamy rekomendowanej ilości na jedną kanapkę/bułkę, ale zdecydowanie nie jest bardzo źle. Wiadomo, decydując się na słodki krem, bez znaczenia czy czekoladowy, czy orzechowy, wybieramy świadomie trochę kalorii. Jeżeli tylko pamiętamy o ilości przyjmowanych kcal, to nie ma w tym nic złego.

Masło orzechowe Miss Ti od Quebonafide smakuje mi, nie mam żadnych obiekcji do smaku czy składu. Cena jest wysoka, ale tego nie przeskoczymy. Szczególnie, że do produkcji została użyta matcha, więc i cena musiała chociaż odrobinę pójść do góry.