Pudzianowski o ofiarach ludobójstwa w Ukrainie: "Karma im wróciła"

Od 24 lutego na ukraińskie wsie i miasta spadają rosyjskie bomby i rakiety. Władimir Putin wywołał największą wojnę w Europie od 1945 roku, doprowadzając do kryzysu humanitarnego na gigantyczną skalę. W wyniku wojny Ukrainę opuściło ponad 5 mln ludzi, którzy nie chcą zostać ofiarami rosyjskich mordów, gwałtów i grabieży. Wparcie dla zaatakowanego państwa płynie niemal ze wszystkich stron świata.

Temat wojny zdominował debatę publiczną w Polsce. Wiele osób, które nie mają o tym żadnego pojęcia, poczuło potrzebę wypowiedzenia się na kwestie związanie z militariami czy geopolityką. Jeden z "ekspertów" zagościł na profilu Mariusza Pudzianowskiego na Facebooku. Udało mu się sprowokować byłego strongmana do komentarza, który wywołuje obrzydzenie.

Jeden z użytkowników Facebooka skomentował zdjęcie Pudzianowskiego na Facebooku. Osoba ta napisała, że satysfakcjonuje ją rosyjska napaść na Ukrainę. Traktuje ją jako zadośćuczynienie za pradziadka, którego Ukraińcy mieli zamordować w trakcie II wojny światowej.

Na komentarz odpowiedział Mariusz Pudzanowski. Zawodnik KSW podzielił pogląd swojego fana. - Karma im wróciła!!! Wołyń = karma - napisał były strongman. Jego wpis szybko został usunięty, ale w sieci nic nie ginie. Internauci zrobili screenshoty skandalicznej wypowiedzi Pudzianowskiego, dzięki którym możemy się dowiedzieć o "karmicznych" relacjach Polaków i Ukraińców.

To nie pierwszy raz, kiedy Mariusz Pudzianowski udowodnił, że kieruje się w życiu stereotypami i uprzedzeniami względem innych osób. W 2016 roku groził imigrantom, że pobije ich kijem baseballowym; w 2017 roku określił mianem "zwyroli" tych polityków, którzy opowiadają się za przyjmowaniem uchodźców; W 2019 roku powiedział, że nie toleruje obnoszenia się osób LGBT.

Co sądzicie o Mariuszu Pudzianowskim? Czy poziom jego autorytetu jest większy niż autorytet Jezusa ze Świebodzina i godziny 21:37?