Kanapowi partyzanci reagują na animację nastolatki o Ukrainie: "Wstyd i hańba"

Jacek Wilk jest politykiem Konfederacji, który zasłynął kilkoma skandalicznym akcjami (m.in. promując grafikę z hasłem "Szczepionka czyni wolnym") oraz jest autorem "Instrukcji obrony przed władzą. Jak legalnie uniknąć: Spisu powszechnego. Szczepionek. Mandatów za brak maseczki". Jednakże niniejszy artykuł nie dotyczy Jacka Wilka, a tego, co zrobiła jego nastoletnia córka.

Jacek Wilk udostępnił w swoich social mediach link do filmu na YouTube. Jest to animacja autorstwa córki polityka, Basi, która chodzi do szkoły podstawowej. Materiał dziewczynki uświadamia widza o tym, że w sierpniu jest Dzień Niepodległości Ukrainy. W animacji pojawia się flaga Polski wywieszona obok flagi Ukrainy, jest postać ubrana w kolory Ukrainy oraz są życzenia dla naszych wschodnich sąsiadów.

Animacja nie przedstawia ani nic złego, ani obraźliwego wobec kogokolwiek - jest po prostu sympatyczna. Tymczasem pod postem Jacka Wilka na Facebooku znajduje się masa komentarzy, które w obrzydliwy, wulgarny i prymitywny sposób oceniają pracę kilkunastoletniej dziewczynki. Głównym zarzutem kanapowych partyzantów jest to, że dziecko śmiało być miłe w stosunku do Ukraińców - bo przecież był Wołyń.

Nie wiem jak Wam, ale mnie wzbiera na wymioty, kiedy czytam komentarze przedstawicieli rzekomo najbardziej katolickiego narodu w Europie, szczycących się byciem przedmurzem chrześcijaństwa, którzy nie mogą ścierpieć tego, że nastolatka ma talent do robienia animacji i wykorzystała go, aby budować mosty między państwami. Nie no, lepiej jakby pobiegła z kałachem pod ambasadę Ukrainy, prawda?

Wszyscy dorośli, którzy zabraniają dzisiaj młodym Polakom sympatyzować z Ukrainą, patrząc się na to państwo przez pryzmat stereotypów i historycznych konfliktów, są ludźmi odklejonymi od rzeczywistości, którzy kiszą się w swojej bańce uprzedzeń, plują jadem i nie mają nic wartościowego do przekazania młodemu pokoleniu - czego przykładem jest większość komentarzy pod postem Jacka Wilka.

Nie wiem, jaki wniosek płynie z tej akcji - czy jest to potwierdzenie tego, że wyborcy Konfederacji to intelektualna katastrofa, czy to, że w młodym pokoleniu jest jakaś nadzieja na lepszą, tolerancyjną, przyjazną Polskę. Oceńcie sami.