Powstanie film na podstawie "The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom"?

Jeśli jest jakaś gra, która w tym roku może pobić popularność "Hogwart's Legacy", to z pewnością jest nią "The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom". Kolejna część kultowej produkcji została udostępniona w piątek 12 maja graczom Nintendo i zbiera w zasadzie same pozytywne recenzje. Jest też najwyżej ocenianą grą roku na Metacritic.

Twórcy "The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom" w wywiadzie wypowiedzieli się na temat ekranizacji gry. Jakie są na to szanse? Okazuje się, że kluczem może być film "Super Mario Bros".

W 2008 r. pojawił się zwiastun filmowej adaptacji gry "The Legend of Zelda". Szybko okazało się jednak, że był to tylko primaaprilisowy żart. Piętnaście lat po tym wielkim rozczarowaniu dla fanów temat powraca.

Producent gry Eiji Aonuma i reżyser Hidemaro Fujibayashi w rozmowie z portalem Polygon wypowiedzieli się na temat możliwej ekranizacji "The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom". Przyznali, że byliby zainteresowani przeniesieniem rozgrywki na duży ekran. Nie są jednak w stanie jednak przewidzieć, czy tak rzeczywiście się stanie. Według nich kluczowy mógłby być tutaj głos fanów.

- Muszę przyznać, że jestem tym zainteresowany. Zdecydowanie. Niestety samo zainteresowanie nie sprawi, że nagle się to stanie. Może ważny jest głos fanów? - powiedział Eiji Aonuma.

Biorąc pod uwagę wybitne recenzje gry, chyba nikt nie wątpi w to, że fani byliby zainteresowani filmem na podstawie "The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom". Kluczem do spełnienia tego marzenia może okazać się "Super Mario Bros. Film".

To najnowsza ekranizacja gry od Nintendo, która dość szybko pobiła kilka znaczących rekordów. Pokonała nawet "Krainę Lodu" 2, notując najlepsze, globalne otwarcie wśród animacji. Ludzie nawet przebierali się za postaci z gry, gdy wybierali się na seans.

Jak widać, zainteresowanie filmowymi czy serialowymi adaptacjami gier wideo jest naprawdę spore. Po sukcesie "The Last of Us" możemy się chyba spodziewać, że twórcy częściej będą decydowali się na taki ruch. Dlatego wydaje mi się, że powstanie filmu o Zeldzie jest tylko kwestią czasu.

Źródło: Polygon, The Scotsman