Po TYCH rzeczach ogarniesz, że FILM będzie okropny
Czy kiedykolwiek oglądaliście film i mieliście uczucie, że „mogłem_am się tego spodziewać”? Oto kilka rzeczy, które wskazują na kompletną klapę
I ja, i Wy w przeszłości na pewno spotkaliście się z sytuacją, kiedy chcieliście obejrzeć jakiś film - trailery i zapowiedzi wyglądały świetnie, ale podczas seansu mieliście na twarzach jedno wielkie „WTF”.
Podobne
- "Kryptonim Polska". Film z Borysem Szycem i tęczą w tle [RECENZJA]
- "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją". Obejrzeliśmy nowy film z Julią Wieniawą, żebyście Wy nie musieli
- Nowy "Herkules" będzie inspirowany… TikTokiem. Ratuj się, kto może
- "Hiacynt" - niby film o PRL-u, a jakby trochę o tym, co tu i teraz [RECENZJA]
- Przewodnik po najlepszych seansach z okazji otwarcia kin
Takich przypadków można byłoby wymieniać w nieskończoność. Polskie filmy dostały łatkę „specyficznych” (czyt. złych). Z drugiej strony masa zagranicznych, hollywoodzkich produkcji też ssie. Oglądaliście „Cats” albo „Emoji: The Movie”? To były większe shity, niż wszystkie komedie romantyczne z Tomaszem Karolakiem w roli głównej razem wzięte.
Użytkownicy reddita na pytanie o rzeczy, po których można łatwo rozpoznać zły film… cóż, odpowiedzieli świetnie. Sprawdźcie te odpowiedzi!
Kiedy jeden złoczyńca nie wystarczył by wypełnić film, więc zamiast niego wrzucono wielu przeciętnych złoczyńców.
Kiedy próbują wcisnąć w to memy. To jest albo cringe, albo tak przestarzałe, że wygląda po prostu głupio.
Kiedy mogę powiedzieć, jak się skończy, oglądając tylko zwiastun.
Jeśli jest kilka trailerów do filmu komediowego, ale we wszystkich używają tego samego żartu.
Kiedy minie 10 minut, a ty już 5 lub więcej razy powiesz pod nosem "Co jest k*rwa?
Kiedy napisy początkowe opowiadają naprawdę ciekawą historię.
Kiedy otwierająca scena zawiera strzelaninę z tyloma cięciami, że nie widać co się dzieje, ani kto do kogo strzela.
Kiedy Narrator brzmi na znudzonego.
Kiedy hype na ścieżkę dźwiękową filmu jest większy niż na sam film. Na przykład „Suicide Squad".
Jeśli jest ze studia, które stworzyło „wstaw tutaj przyzwoity film".
To znaczy: jeżeli każdy film ze studia jest reklamowany czymś starym, co im wyszło.
Kiedy zwiastun pokazuje o wiele za dużo.
Gdy nie ma wstępnych pokazów dla krytyków i recenzentów.
Pokazanie tego, co jest ewidentnie najlepszą częścią/konkluzją w zwiastunie. Jeśli nie jest on na tyle mocny, żeby zainteresować mnie już na wstępie, to prawdopodobnie będzie do bani.
Ekspozycja, w której jedna postać wyjaśnia wszystko, co się dzieje innej postaci, która powinna już wiedzieć, co się dzieje.
Zaczyna się od zbyt dużej ekspozycji: „Mary, tylko dlatego, że masz dyplom lekarza z Harvardu, nadal jestem twoim starszym bratem!".
Przygotuj się na powrót ____ w akcji na dużym ekranie!". Ta linia jest używana w wielu złych zwiastunach filmowych starych marek, które są wskrzeszane.
I to są dobre porady!
Szczerze? Większość z tych podpunktów sprawdza się (niestety) w naszych rodzimych komediach. Ale może to i dobrze? Przecież większość z Was wie, że każda komedia romantyczna w Polsce okazuje się być ogromną klapą.
Popularne
- Weekend typu: zrób to po swojemu. Wbijaj na najgorętszy lifestyle’owy event
- Aqua park z kontrowersyjną zasadą. Kobiety podczas okresu nie mają wstępu?
- Zestawy Reziego w Pasibusie. Ile kosztuje zaskakująca nowość?
- Fausti brzmi jak Jeleniewska? Fani odkryli, co wywołało zmianę
- "Umrze mi pies". Kierowca błagał o pomoc Ostatnie Pokolenie
- Justyna Steczkowska promuje okultyzm? Najjjka wszczyna alarm
- Detektywi z TikToka znaleźli nową dziewczynę Wujka Łukiego? Mają "dowody"
- Justin Bieber był zmuszony sprzedać prawa do swojej muzyki? Gwiazda jest spłukana
- Viral Kebab już otwarty. Co wiadomo o nowym biznesie Ekipy?